Na organizatorach turystyki i hotelarzach ciąży odpowiedzialność za szkody wyrządzone klientom. Za niewypełnienie obowiązków turyści mogą oczekiwać zadośćuczynienia, a przedsiębiorca musi się liczyć z zapłaceniem nawet 50 tysięcy złotych kary dla samorządu.

Wakacje to dla branży turystycznej czas największych obrotów, ale także ogromnej odpowiedzialności. Przestrzeganie warunków umowy z klientem chroni szereg przepisów, a niewywiązanie się z ustaleń i szkody wyrządzone klientowi, za które winę ponoszą organizatorzy turystyki obciążone są karami.

Klienci mogą zażądać zadośćuczynienia, a marszałek województwa może nałożyć na naruszającą obowiązki firmę karę w wysokości nawet 50 tys. złotych. Sprawdźcie przed urlopem jaką odpowiedzialność ponoszą niesolidne firmy turystyczne.

Obowiązki organizatorów turystyki określa Ustawa o usługach hotelarskich. Najpoważniejsze kary czekają tych, którzy nie zarejestrują prawidłowo swojej działalności. Odpowiedni rejestr prowadzi marszałek województwa.

Jednocześnie, zgłaszając się do ewidencji, przedsiębiorca zgadza się na prowadzenie kontroli sprawdzającej na ile dane zawarte w oświadczeniu pokrywają się ze stanem faktycznym.

Dotyczy to m.in. zgodności prowadzonej działalności z treścią wpisu, przestrzegania warunków ustawy i przestrzegania przepisów przez wykonujących zlecenia agentów, a także kontrolowania czy działalność jest regulowana. Zgodnie z artykułem 9 ustawy, jeżeli podczas kontroli wyjdą na jaw nieprawidłowości, marszałek podejmuje stosowne działania.

Jak czytamy w art. 10 rażącym naruszeniem warunków wykonywania działalności jest zawarcie z klientem umowy, w sytuacji, w której nie zapewnia pokrycia kosztów powrotu na wypadek swojej niewypłacalności, nie mając zawartej umowy gwarancji bankowej lub ubezpieczeniowej. W sytuacji, w której równoważność zabezpieczenia finansowego jest niższa niż wymagane minimum, przedsiębiorca musi przedstawić dodatkową gwarancję bankową lub ubezpieczeniową, wyrównującą wysokość posiadanego zabezpieczenia finansowego.

Agent turystyczny, który w umowach nie podaje firmy, którą reprezentuje, reprezentuje przedsiębiorce nie mającego wpisu do rejestru lub pracuje bez umowy agencyjnej marszałek województwa wykreśla z rejestru. Taka firma na ponowny wpis musi czekać przez 3 lata od decyzji.

Wysokość kary pieniężnej, na drodze decyzji administracyjnej, określa marszałek województwa, w zależności od tego jaki był zakres naruszenia prawa, jak często sytuacja się powtarzała i jakie korzyści odniósł w ten sposób przedsiębiorca.