Rodzinnych ośrodków diagnostyczno-konsultacyjnych (RODK) nie powinno się włączać w struktury sądów powszechnych – przekonuje Krajowa Rada Sądownictwa. W kwietniowym stanowisku negatywnie zaopiniowała poselski projekt zmian ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw (druk sejmowy nr 3058).

Parlamentarzyści proponują w nim, by RODK traktowane były jako „organy pomocnicze sądów okręgowych”. A wydawane przez nie opinie miały walor opinii biegłych sądowych. Zdaniem rady jest to jednak pomysł chybiony.
„Te podstawowe założenia pozostają w sprzeczności z zasadą, że biegły sporządzający opinię w sprawie powinien mieć pozycję niezależną od sądu. Powyższa zasada ma istotne znaczenie dla postrzegania przez strony postępowania bezstronności biegłego” – wskazuje Krajowa Rada Sądownictwa.
Jak podkreśla, w sprawach, w których opinie sporządzają RODK, kwestia bezstronności ma szczególne znaczenie. W części z nich bowiem postępowania wszczynane są przez sąd z urzędu (sprawy opiekuńcze) i to sąd z urzędu zleca przeprowadzenie dowodu z opinii RODK.
W związku natomiast z tym, że sądy okręgowe i ich prezesi nie mogą sprawować nadzoru merytorycznego nad czynnościami zatrudnionych w RODK specjalistów (psychologów, pedagogów, lekarzy), w ocenie KRS celowe wydaje się, aby te podlegały bezpośrednio nadzorowi ministra sprawiedliwości, bez włączania ich do struktury sądów powszechnych. Jest to jej zdaniem tym bardziej celowe, że „proponowane rozwiązania wszystkie istotne funkcje dotyczące nadzoru nad działaniem RODK przewidują bezpośrednio dla ministra sprawiedliwości”.
Przemawia za tym również „niejasna, z punktu widzenia wykładni przepisów, koncepcja działania RODK jako »organu pomocniczego sądu«”.
KRS wytyka projektowi także brak uregulowania charakteru opinii wydanych przez ośrodki. Nie zawarto w nim bowiem jakichkolwiek przepisów zmieniających w tym zakresie regulacje kodeksu postępowania cywilnego. Brak jest także propozycji zmieniających zasady funkcjonowania biegłych sądowych, z uwzględnieniem uprawnień, jakie miałyby być przyznane RODK. „Pominięcie tych kwestii oznaczałoby brak koniecznych uregulowań o charakterze proceduralnym, umożliwiających traktowanie opinii RODK na równi z opinią biegłych sądowych lub opinii instytutu badawczego” – podkreśla się w stanowisku.
Rada zwraca również uwagę na nieprawidłowe procedowanie projektu: nie został on wcześniej przedstawiony jej do zaopiniowania, mimo że dotyczy bezpośrednio funkcjonowania sądów powszechnych. To zaś stanowi istotne naruszenie procedury legislacyjnej.
Etap legislacyjny
Projekt przed I czytaniem w Sejmie