Tylko 4 proc. przyszłych kierowców skorzystało z możliwości zdawania państwowego egzaminu z teorii bez udziału w zajęciach organizowanych przez szkoły jazdy. Bo te utrudniają eksternistom rozpoczęcie kursów praktycznych
Od początku roku wskutek nowelizacji ustawy o kierujących pojazdami kandydaci na prawo jazdy kat. B nie muszą uczestniczyć w kursach teoretycznych, które oferują ośrodki szkolenia kierowców (takie zajęcia trwają 30 godzin lekcyjnych). Wystarczy, że nauczą się przepisów w domu i zdadzą test w jednym z wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego (WORD). Mając za sobą egzamin państwowy w części teoretycznej, mogą przyjść do szkoły jazdy i przejść jedynie kurs praktyczny przygotowujący ich do drugiej części egzaminu w WORD.
OSK wiedzą lepiej
Te założenia, opracowane przez posłów PO, brutalnie zweryfikowała rzeczywistość. Świadczą o tym dane, które uzyskaliśmy od Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych (PWPW dostarcza systemy informatyczne do WORD-ów i starostw). Wynika z nich, że od 1 stycznia nową ścieżkę ubiegania się o prawo jazdy wybrało nieco ponad 1,8 tys. kandydatów. To zaledwie niecałe 4 proc. wszystkich zdających w tym okresie (niemal 50 tys. osób). – Najwięcej takich osób zdawało egzamin w MORD w Nowym Sączu, a najmniej w WORD w Zamościu – dodaje Paweł Prus, rzecznik PWPW.
Oczywiście trzeba zaznaczyć, że część z nich rozpoczęła kursy jeszcze przed 1 stycznia. Poza tym, mimo że minęły już trzy miesiące, nie wszyscy musieli o zmianach słyszeć. Ale nawet wziąwszy to pod uwagę, trudno uznać, że nowe przepisy się przyjęły. Głównym powodem tak niewielkiej liczby chętnych do skorzystania z nich jest polityka przyjęta przez ośrodki szkolenia kierowców (OSK). Okazuje się, że fakt zdania państwowego egzaminu nie robi wrażenia na właścicielach OSK. Nie dość więc, że takie osoby – w branży nazywane „eksternistami” – muszą płacić identyczną cenę, co osoby przechodzące zarówno kurs teoretyczny, jak i praktyczny, to jeszcze rzucane są im kłody pod nogi, np. w postaci dodatkowych testów.
Eksterniści wyklęci
– Jeśli ktoś taki u nas się pojawi, będzie musiał zdać nasz wewnętrzny test – mówi Józef Sołtysik, właściciel ośrodka szkolenia kierowców Start z Krosna. – Chcemy mieć pewność, że taka osoba rzeczywiście coś umie. Z tego, co wiem, instruktorzy bardzo narzekają na takich kandydatów, twierdzą, że dużo gorzej się z nimi pracuje – dodaje. Potwierdza również, że nie przewiduje zniżek dla eksternistów. – Cena jest taka sama. Szkoły muszą przecież utrzymywać pracowników czy sale wykładowe – argumentuje Sołtysik.
O tym, że na rynku dochodzi do tego typu sytuacji, wie poseł Arkadiusz Litwiński z PO, pomysłodawca zniesienia obowiązkowego szkolenia teoretycznego. – Do mnie docierały z kolei informacje, że osoby, które zdały egzamin, w ramach którego są już przecież pytania weryfikujące wiedzę z udzielania pierwszej pomocy, muszą uczestniczyć w takich zajęciach w szkołach jazdy – zdradza poseł. Przyznaje, że trudno będzie wyegzekwować od szkół pobieranie niższych opłat od kursantów mających za sobą państwowy egzamin z teorii. – To musi zweryfikować rynek. Natomiast praktyka egzaminowania kogoś takiego na wejściu jest niedopuszczalna, dlatego będziemy się starali to zmienić. Pracując nad nowelizacją, otrzymywaliśmy sygnały, że może dochodzić do takich patologii w szkołach jazdy. Założyliśmy też, że po roku obowiązywania nowych przepisów dokonamy ich przeglądu – zapowiada poseł.
Jak wynika z naszych nieoficjalnych ustaleń, do zmian może dojść o wiele szybciej. Parlamentarzyści konsultują się w tej sprawie z urzędnikami departamentu transportu drogowego w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju. – Najpóźniej do końca maja powinien powstać projekt rozporządzenia mający na celu wyeliminowanie patologii na rynku szkół jazdy – twierdzi nasz informator.

204 osoby do 24 marca br. przystąpiłY w MORD w Nowym Sączu do egzaminu teoretycznego, nie przechodząc kursu. To najwięcej w kraju

2 osoby do 24 marca br. w ten sam sposób podeszły do egzaminu teoretycznego w WORD w Zamościu. To najmniej w kraju

50 tys. osób od 1 stycznia do 24 marca ogółem przystąpiło do egzaminu na prawo jazdy kategorii B . 96 proc. przeszło wcześniej kurs teoretyczny