Każda strona internetowa ostrzega nas obowiązkowo przed ciasteczkami. Przyzwyczailiśmy się już do tych wyskakujących okienek, a ostrzeżenia nie budzą już niepokoju. Klikamy „OK”, „rozumiem” albo „zezwalam” i przewijamy kolejne strony. A jednak zgoda na ich umieszczenie w komputerze nie pozostaje bez znaczenia dla rozprzestrzeniania się informacji o nas w sieci
Ciasteczka, z angielskiego – cookies, to niewielkie pliki wysyłane przez serwery i zapisywane w naszych komputerach. Umożliwiają one rozpoznawanie użytkownika przez serwer, śledzenie jego zachowań na stronie, zachowanie ustawień, zapamiętanie danych logowania. To właśnie dzięki zbierającym dane o nas ciasteczkom dostajemy reklamę dostosowaną do naszych internetowych zainteresowań, zachowań lub preferencji.
Ciasteczka ułatwiają co prawda surfowanie po internecie, ale są narzędziem do zbierania danych o naszych nawykach. Pojawiające się okno jest elementem procedury, która zakłada potrzebę uzyskania przez właścicieli serwisów internetowych zgody internautów na stosowanie plików cookies. Jeśli nie życzymy sobie być śledzonym, klikając w dostępny w okienku link „polityka prywatności” dowiemy się, jak możemy zablokować zapisywanie ciasteczek z tej witryny na własnym komputerze. Prostszym rozwiązaniem jest uruchomienie funkcji „incognito” w przeglądarce internetowej, która zablokuje zapisywanie ciasteczek. Propozycją dla technicznie zaawansowanych jest zainstalowanie jednej z dostępnych w sieci wtyczek kontrolujących, kto i w jaki sposób śledzi nasze internetowe poczynania.
Cookies ułatwiają surfowanie i śledzenie
Podstawa prawna
Art. 173 ustawy z 16 lipca 2004 r. – Prawo telekomunikacyjne (Dz.U. z 2004 r. nr 171, poz. 1800 ze zm.).