Skoro przejęcie kontroli jednej spółki nad drugą nie wpłynęło na rynek, to kara pieniężna za niezgłoszenie zamiaru koncentracji powinna zostać znacząco obniżona przez UOKiK- orzekł Sąd Apelacyjny w Warszawie.
TEZA
Inną miarą należy ocenić zachowanie przedsiębiorcy, którego zamiar koncentracji nie uzyskałby akceptacji prezesa UOKiK, a inną tego, który z pewnością zgodę na koncentrację by uzyskał. Brak wpływu koncentracji na rynek powinien skutkować znaczącym obniżeniem kary pieniężnej.
STAN FAKTYCZNY
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał decyzję, w której nałożył na spółkę karę w wysokości 65 tys. zł z tytułu dokonania bez uzyskania jego zgody koncentracji polegającej na przejęciu przez spółkę kontroli nad inną spółką. Decyzja ta została zaskarżona. Sprawa trafiła więc do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który zmienił decyzję w ten sposób, że obniżył nałożoną na spółkę karę do kwoty 5 tys. zł. Prezes UOKiK zaskarżył wyrok.
UZASADNIENIE
Sąd Apelacyjny uznał, że apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.
Wskazał, że nie budzi wątpliwości sądu słuszność wysokości wymierzonej przez sąd I instancji kary. SOKiK bowiem uznał, że prezes UOKiK prawidłowo ustalił, że w przypadku powodowej spółki zachodziły przesłanki uzasadniające obowiązek zgłoszenia zamiaru koncentracji, a do takiej notyfikacji nie doszło.
Podejmując decyzję o obniżeniu kary nałożonej na spółkę przez prezesa UOKiK, sąd I instancji stwierdził natomiast, że należy uwzględnić hipotetyczną decyzję, jaka prawdopodobnie zapadłaby w przypadku dokonania przez spółkę zgłoszenia zamiaru koncentracji.
Inną bowiem miarą należy ocenić zachowanie przedsiębiorcy, którego zamiar koncentracji nie uzyskałby akceptacji prezesa UOKiK, a inną tego, który z pewnością zgodę na koncentrację by uzyskał. Skutki rynkowe tych sytuacji byłyby różne w razie przeprowadzenia koncentracji bez zgłoszenia jej zamiaru.
Z kolei w rozważanej sprawie dokonana koncentracja nie wpłynęła na poziom konkurencji na rynku, co oznacza, że spółka uzyskałaby zgodę prezesa UOKiK na jej przeprowadzenie.
Sąd wskazał też, że powodowa spółka dopuściła się deliktu antymonopolowego z art. 106 ust. 1 pkt 3 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz.U. z 2007 r. nr 50, poz. 331 z późn. zm.). Podzielił także pogląd, że podstawą do nałożenia kary pieniężnej jest naruszenie formalnych obowiązków wynikających z art. 13 tej ustawy.
W konsekwencji dla możliwości nałożenia takiej kary nie jest istotne, czy dokonanie koncentracji miało jakiekolwiek negatywne skutki dla konkurencji na określonym rynku, natomiast rozmiar wpływu koncentracji na rynek stanowi przesłankę przemawiającą za wysokością nakładanej kary pieniężnej.
Uprawnionym jest zatem wniosek SOKiK, że brak wpływu koncentracji na rynek powinien skutkować znaczącym obniżeniem kary pieniężnej.
Sąd I instancji nie odstąpił od wymierzenia kary przedsiębiorcy, na którym bezspornie spoczywał obowiązek zgłoszenia zamiaru koncentracji. Fakt nałożenia kary, który sam w sobie stanowi o represji wobec ukaranego podmiotu, został utrzymany i w przyszłości będzie elementem istotnym dla oceny zachowań przedsiębiorcy w kontekście zgodności podejmowanych działań z przepisami ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, tj. wymiaru kary za kolejne naruszenie przepisów. Uprawnionym jest bowiem wniosek, że o ciężarze represji i zdolności prewencji nie decyduje przede wszystkim wysokość nałożonej kary.
Wymierzając firmie karę, prezes UOKiK wziął pod uwagę wiele okoliczności zarówno łagodzących, jak i obciążających: fakt, że z własnej inicjatywy zgłosiła koncentrację, że było to pierwsze naruszenie przez nią ustawy, że w wyniku dokonanej koncentracji nie została istotnie ograniczona konkurencja na rynku. Jak wskazał SA, w ocenie sądu okręgowego wymienione w uzasadnieniu decyzji okoliczności, które wpłynęły na wymiar kary, wskazują, że prezes UOKiK za małą wagę przypisał okolicznościom związanym ze skutkami koncentracji i dobrowolnemu zgłoszeniu koncentracji przez przedsiębiorcę, niezwłocznie po tym jak powziął wiedzę o obowiązku notyfikacji koncentracji.
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 5 listopada 2013 r., sygn. akt VI ACa 160/13
Kara od prezesa UOKiK
Prezes urzędu może nałożyć na przedsiębiorcę w drodze decyzji karę pieniężną w wysokości nie większej niż 10 proc. przychodu osiągniętego w roku rozliczeniowym poprzedzającym rok nałożenia kary, jeżeli przedsiębiorca ten, choćby nieumyślnie, dokonał koncentracji bez uzyskania zgody prezesa urzędu. Kara ta ma charakter fakultatywny i o celowości jej nałożenia oraz wysokości decyduje prezes UOKiK.
KOMENTARZ EKSPERTA
Naruszenie interesu publicznego

SA rozpoznał sprawę dotyczącą kary nałożonej przez prezesa UOKiK za niezgłoszenie zamiaru koncentracji, tj. przejęcia kontroli nad innym przedsiębiorcą. Spór w tej sytuacji nie dotyczył samego obowiązku zgłoszenia, ponieważ spółka przyznała, że obowiązku tego nie dopełniła, a wyłącznie wysokości nałożonej kary. Sąd I instancji znacząco obniżył karę nałożoną przez prezesa UOKiK z 65 tys. zł na 5 tys. zł, wskazując, że brak zgłoszenia w znikomym stopniu zagrażał interesowi publicznoprawnemu, przedsiębiorca działał nieumyślnie, a sam prezes UOKiK uznał, że koncentracja nie zagraża konkurencji na rynku. SA całkowicie podzielił stanowisko SO i uznał, że brak wpływu koncentracji na rynek powinien skutkować znaczącym obniżeniem kary pieniężnej. Zdaniem sądu II instancji naruszenie przez spółkę interesu publicznego chronionego ustawą o ochronie konkurencji i konsumentów miało wyłącznie formalny charakter, bez skutku prowadzącego do ograniczenia konkurencji. Wpływ na obniżenie kary miało również zgłoszenie naruszenia przez samego przedsiębiorcę oraz jego pełna współpraca w prowadzonym przez UOKiK postępowaniu. Istotne było również to, że spółka naruszyła przepisy ustawy antymonopolowej po raz pierwszy. SA przyjął zatem, że sankcja w wysokości 5 tys. zł jest odpowiednia, cechuje się stopniem dolegliwości proporcjonalnym do naruszenia popełnionego przez spółkę i osiągnie zamierzony cel.