Jakie są najskuteczniejsze metody walki z pijanymi kierowcami? Według Polaków przepytanych przez PBI to przede wszystkim świadomość nieuchronności kary – tak odpowiedziało aż 62 proc. ankietowanych.
Znacznie mniej, bo 47 proc. (można było wybrać więcej niż jedną odpowiedź) twierdzi, że należy podwyższyć kary pieniężne (np. do 10 tys. zł w przypadku powtórnego złapania kierowcy pod wpływem). Tyle samo badanych uważa, że w walce z problemem pomogłoby zwiększanie świadomości społecznej poprzez kampanie i edukację.

128 tys. pijanych kierowców zatrzymała policja w 2013 r.

PBI badania przeprowadziło w styczniu tego roku, tuż po kilku drastycznych wypadkach spowodowanych przez pijanych, a także po zapowiedziach premiera Donalda Tuska i Ministerstwa Spraw Wewnętrznych dotyczących zaostrzenia kar za to przestępstwo. Oceny metod zaproponowanych wówczas przez rząd nie są najwyższe. Tylko co piąty badany jest za dożywotnim odbieraniem prawa jazdy, a jedynie 15 proc. za zwiększeniem kary więzienia za jeżdżenie samochodem w stanie nietrzeźwym. Tylko co dwudziesty Polak uważa, że sposobem na rozwiązanie problemu jest wprowadzenie obowiązkowego posiadania alkomatu w aucie.

5 proc. tylko tylu Polaków uważa, że obowiązkowy alkomat w każdym pojeździe rozwiąże ten problem

– Badani są świadomi, że tak naprawdę nie wysokość kary, ale jej nieuchronność może zniechęcić do łamania prawa – ocenia Artur Polit, analityk z PBI. Dodaje, że wskazania respondentów na istotność nieuchronności kary można częściowo wytłumaczyć specyfiką badania internetowego, które trafia głównie do respondenta wielkomiejskiego w średnim wieku, będącego najczęściej kierowcą. – W naszej sondzie niewiele osób zwraca uwagę na pomysł instalowania alkomatów w autach. Być może respondent uważa, że samo posiadanie alkomatu nic nie zmieni i nie zatrzyma pijanego kierowcy – tłumaczy analityk.
Ale te racjonalne oceny badanych pokrywają się z najnowszymi statystykami policji. Jak wynika z danych Komendy Głównej Policji, w 2013 r. nietrzeźwych kierowców zatrzymywano 128 tys. razy. O niemal 13 tys. mniej niż w 2012 r. i o 22 tys. mniej niż w 2011 r. Liczba pijanych za kółkiem spada sukcesywnie z roku na rok. Najwięcej było ich w 2006 r. – ponad 181 tys. Spada też liczba samych wypadków samochodowych spowodowanych przez pijanych. W ubiegłym roku stwierdzono takich przestępstw 12,5 tys., podczas gdy rok wcześniej 13,5 tys., a w 1999 r.– ponad 20 tys.

62 proc. stawia na bardziej nieuchronne kary za jazdę pod wpływem alkoholu