Okres wyborczy sprzyja formułowaniu skrajnych opinii i składaniu pustych obietnic. Będę się im przysłuchiwać ze zdwojoną uwagą



Od początku roku rząd ostro ruszył do działania. Zapowiedział wiele inicjatyw, które mają poprawić sytuację życiową niektórych grup społecznych. Czy jest to jednak trafna i wystarczająca odpowiedź na trapiące naszych obywateli i nasze państwo problemy? Spójrzmy na to z punktu widzenia praw człowieka.
Wraz z pracownikami Biura RPO przygotowałam specjalny ranking zagrożeń i osiągnięć dotyczących przestrzegania praw człowieka i obywatela w Polsce A.D. 2013. Okazja była wyjątkowa, ponieważ w ubiegłym roku roku obchodziliśmy 25-lecie instytucji RPO. Ponadto od pewnego czasu odczuwaliśmy potrzebę stworzenia swoistego rejestru problemów, który by w przejrzysty sposób pokazywał, co jest do zrobienia bądź co udało nam się osiągnąć. W rezultacie wskazaliśmy na 10 źródeł największych zagrożeń oraz pięć dziedzin, w których dostrzegalny jest postęp.
Z punktu widzenia RPO źródłem największych zagrożeń są dzisiaj:

brak skutecznej strategii państwa (nowoczesnej legislacji) w walce z takimi zjawiskami, jak skrajna bieda, bezrobocie, wykluczenie społeczne, bezdomność; niestabilność systemu emerytalno-rentowego i systemu pomocy społecznej oraz brak jasnych, czytelnych perspektyw zmian w tej dziedzinie; nieład legislacyjny i problemy z dostępnością świadczeń opieki zdrowotnej finansowej ze środków publicznych (zaskakujące zmiany przepisów, trudności w dostępie do lekarzy specjalistów, dyskryminujące traktowanie potrzeb osób starszych); niewydolność systemu wymiaru sprawiedliwości (opieszałość sądów, przeludnienie w więzieniach, niewykorzystywanie mediacji); niefunkcjonalność systemu stanowienia prawa (nadmierna jurydyzacja, niska jakość ustaw, brak systematycznej oceny skutków regulacji, niedostateczna regulacja lobbingu) i kryzys systemu konsultacji społecznych (sprawa ACTA, zawieszenie prac komisji trójstronnej); brak szybkiej reakcji na nowe zagrożenia ochrony prywatności i danych osobowych, również w sferze komunikacji elektronicznej (nasilone monitorowanie aktywności jednostek i transmisji danych w internecie, brak regulacji prawnej monitoringu wizyjnego, rozrastające się bazy danych o obywatelach); brak efektywnych środków procesowych w przeciwdziałaniu dyskryminacji; nieprzygotowanie w sposób jednolity i obejmujący wszystkie grupy poszkodowanych rozwiązania problemu reprywatyzacji mienia przejmowanego w latach powojennych w związku z realizacją reform ustrojowych (brak ustawy reprywatyzacyjnej); dysfunkcja regulacji prawnych dotyczących bezpieczeństwa imprez masowych i zgromadzeń publicznych; brak powszechnego systemu bezpłatnej pomocy prawnej dla osób w trudnej sytuacji materialnej.

Powyższe problemy oczywiście nie wyczerpują listy zagrożeń. Nie można też bezwzględnie stwierdzić, który z nich jest najbardziej pilny do rozwiązania. To jest nasz przemyślany wybór – wynikający z analizy skarg napływających do Biura RPO oraz oceny zmian w naszym kraju z punktu widzenia misji rzecznika. Jedno nie ulega wątpliwości: problemy te należy jak najszybciej skutecznie rozwiązywać. Narastały bowiem przez lata i dzisiaj bezczynność lub brak efektywnych działań w tych dziedzinach pogarsza znacząco sytuację ludzi. Z tego też powodu w wielu środowiskach pojawia się poczucie rosnącej niesprawiedliwości społecznej, rodzą się ludzkie dramaty, każdego miesiąca do RPO i innych instytucji skargowych napływają tysiące wniosków od obywateli.
Dostrzegamy również postęp w rozwiązywaniu problemów ważnych z punktu widzenia przestrzegania praw człowieka i obywatela, wskazując na następujące wydarzenia i obszary:

ratyfikowanie przez Polskę Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych i podjęcie intensywnych, wielowątkowych prac legislacyjnych mających na celu dostosowanie polskiego ustawodawstwa do standardów ochrony przewidzianych w tej Konwencji; podjęcie z inicjatywy prezydenta RP i rządu działań w zakresie polityki prorodzinnej, sprzyjającej poprawie sytuacji demograficznej krajucoraz szerszy dostęp do informacji publicznej oraz rosnącą świadomość obywateli na temat swoich praw i możliwości działania w ramach społeczeństwa obywatelskiego; poprawą sytuacji prawnej i postrzegania roli cudzoziemców w naszym kraju (abolicja, zmiany w ośrodkach strzeżonych, projekt nowej ustawy o cudzoziemcach, działania na rzecz kultury przyjęcia imigrantów); reformę prawa wyborczego (uwzględnienie potrzeb osób starszych i osób z niepełnosprawnościami, wprowadzenie alternatywnych form głosowania).

Chciałam podkreślić, że powyższy ranking zamierzamy powtarzać w latach następnych. Traktujemy go jako narzędzie do porządkowania spraw, ale i do budowania skali porównawczej, jak w danym roku zmienia się sytuacja obywateli. Można przyjąć, że jest to również ważna informacja dla władzy z perspektywy obywatela.
Oczywiście rodzi się naturalne pytanie, jak będzie w roku 2014? Czy większość wskazanych w rankingu zagrożeń będzie się powielać, a nawet narastać, czy też czeka nas rok przełomu? Czy nierozwiązywane od lat problemy bezpośrednio wiążące się z przestrzeganiem praw człowieka czekają tylko kosmetyczne zabiegi, deklaracje polityków, czy też odważymy się na poważne reformy, zwłaszcza w sferze prawnej i ekonomicznej, których efektem będzie np. znaczące i trwałe ograniczenie biedy oraz wykluczenia społecznego?
Jak już podkreśliłam, początek roku jest obiecujący. Nadzieję budzi zapowiedź skrócenia kolejek do lekarza, intensywnej walki z bezrobociem, zwłaszcza wśród młodych, czy przyjęcie strategii w zakresie polityki senioralnej. Warto też pamiętać, że rozpoczyna się okres kampanii przedwyborczych (do Parlamentu Europejskiego, a wkrótce również do władz samorządowych i parlamentu krajowego), co zazwyczaj dobrze służy sprawom społecznym, bo wszyscy sobie przypominają o potrzebach „obywateli wyborców”. Najlepiej byłoby ten trend utrwalić.
Niestety, okres wyborczy to również podatny grunt dla wielu partii na formułowanie skrajnych opinii i składanie pustych obietnic. Dlatego, jako rzecznik praw obywatelskich, zamierzam ze zdwojoną uwagą śledzić wszystko to, co dotyczy naszego prawa, naszej wolności i godnego życia. Jak również będę się przyglądać temu, co zagraża równemu traktowaniu obywateli, rodzi przemoc czy może się stać źródłem dyskryminacji. Zamierzam dalej aktywnie wpływać na sposób funkcjonowania instytucji publicznych, tak aby nasze państwo stało się bardziej przyjazne obywatelom i budziło zaufanie.
Czy czeka nas przełom? To od nas zależy. Postarajmy się.

W wielu środowiskach pojawia się poczucie rosnącej niesprawiedliwości społecznej, rodzą się ludzkie dramaty

Irena Lipowicz, rzecznik praw obywatelskich