Media często przytaczają historie osób, które będąc świadkami w sprawie w sądzie, dopuściły się mówienia nieprawdy. Warto wiedzieć, że takie zachowanie jest karalne. Co grozi za mówienie nieprawdy w sądzie?

Obowiązek mówienia prawdy

Zgodnie z przepisami zawartymi w kodeksie postępowania cywilnego i w kodeksie karnym – świadek jest zobowiązany pod groźbą kary do mówienia wyłącznie prawdy. O takim obowiązku świadek jest informowany przez sąd przed przesłuchaniem, zaś za mówienie nieprawdy lub za zatajenie prawdy grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech.

Od świadka może także zostać odebrane przyrzeczenie o treści „świadomy znaczenia mych słów i odpowiedzialności przed prawem przyrzekam uroczyście, że będę mówił szczerą prawdę, niczego nie ukrywając z tego, co mi jest wiadome”, jednak nawet wówczas, gdy sąd nie odbierze takiego przyrzeczenia – świadek jest zobligowany do mówienia prawdy.

Za nieuzasadnioną odmowę zeznań lub przyrzeczenia sąd może skazać świadka na grzywnę. Ale to nie koniec, przepisy mówią bowiem o tym, że niezależnie od powyższej grzywny sąd może nakazać aresztowanie świadka na czas nieprzekraczający tygodnia. Areszt może zostać uchylony, jeżeli świadek złoży zeznanie lub przyrzeczenie, albo jeżeli sprawę ukończono w instancji, w której dowód z tego świadka został dopuszczony.

Kto może odmówić składania zeznań

Co do zasady nikt nie może odmówić zeznań, pominąwszy kilka wyjątków.

Przepisy przewidują bowiem możliwość odmowy złożenia zeznań przez świadka w przypadkach, gdy:

• jedną ze stron jest małżonek, wstępny, zstępny, rodzeństwo, powinowaty lub osoba pozostająca w stosunku przysposobienia.
W tym wypadku warto pamiętać o tym, że prawo odmowy zeznań trwa nawet po ustaniu małżeństwa lub rozwiązaniu stosunku przysposobienia, ale odmowa zeznań nie jest dopuszczalna w sprawach o prawa stanu (czyli dotyczących stosunków małżeńskich), z wyjątkiem spraw o rozwód;

• zeznanie mogłoby narazić jego lub jego bliskich na odpowiedzialność karną, hańbę lub dotkliwą i bezpośrednią szkodę majątkową;

• zeznanie miałoby być połączone z pogwałceniem istotnej tajemnicy zawodowej (duchowny może odmówić zeznań co do faktów powierzonych mu na spowiedzi).

Co w razie niestawiennictwa w sądzie?

Jeśli dostaniemy wezwanie do sądu jako świadek – mamy obowiązek się tam zgłosić. Za nieusprawiedliwione niestawiennictwo bowiem sąd może skazać świadka na grzywnę, po czym wezwie go powtórnie, a w razie ponownego niestawiennictwa skaże go na ponowną grzywnę i może zarządzić jego przymusowe sprowadzenie.

Istnieje jednak możliwość usprawiedliwienia swojej nieobecności. Można to zrobić w ciągu tygodnia od daty doręczenia świadkowi postanowienia skazującego go na grzywnę lub na pierwszym posiedzeniu, na które zostanie wezwany. W razie usprawiedliwienia niestawiennictwa sąd zwolni świadka od grzywny i od przymusowego sprowadzenia.

Zwrot kosztów

Dobrze jest pamiętać o tym, że świadek ma prawo żądać zwrotu wydatków koniecznych, związanych ze stawiennictwem do sądu, a ponadto wynagrodzenia za utratę zarobku.
Przewodniczący może także przyznać świadkowi zaliczkę na koszty podróży i na utrzymanie w miejscu przesłuchania.