Po zmianie taryfy przewoźnicy powinni honorować zakupione wcześniej bilety jednorazowe – twierdzi Zielone Mazowsze, powołując się na prawo transportowe. Prawnicy są innego zdania.
2013 rok stoi pod znakiem podwyżek cen biletów komunikacji miejskiej. Doświadczą ich mieszkańcy większości dużych miast (patrz ramka). Tymczasem zdaniem Marcina Jackowskiego ze stołecznego stowarzyszenia Zielone Mazowsze, które zajmuje się m.in. promowaniem ekologicznego transportu (np. rowerów czy komunikacji miejskiej), bilety jednorazowe zakupione przed wejściem w życie nowej taryfy powinny być honorowane.
– Jest to nie tylko kłopotliwe dla rzeszy pasażerów, ponieważ biletów nie można oddawać wszędzie, lecz trzeba odstać w kolejkach w nielicznych specjalnych punktach, ale przede wszystkim jest krzywdzące – twierdzi Jackowski, który wskazuje na przepisy ustawy – Prawo transportowe (t.j. Dz.U. z 2012 r., poz. 1173).
I tak art. 16 ust. 1 tej ustawy stanowi, że „umowę przewozu zawiera się przez nabycie biletu na przejazd przed rozpoczęciem podróży lub spełnienie innych określonych przez przewoźnika lub organizatora publicznego transportu zbiorowego warunków dostępu do środka transportowego, a w razie ich nieustalenia – przez samo zajęcie miejsca w środku transportowym”.

Lub czy i?

– Kupując bilety przed podwyżką, zawarłem więc z ZTM umowę. Dlaczego zatem nie mogę jej zrealizować i skasować starych biletów? – zastanawia się Marcin Jackowski, który z takim zapytaniem zwrócił się m.in. do Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie. ZTM w odpowiedzi przyznał, że choć zakup biletu jest konieczny do zawarcia umowy z przewoźnikiem, to nie jest to warunek wystarczający.
– Niezbędne jest jego skasowanie, tj. oznaczenie biletu datą, godziną, numerem pojazdu itp. W związku z tym w przypadku korzystania przez pasażera z komunikacji miejskiej mamy do czynienia z koniecznością wykonania przez podróżnego wskazanej przez przewoźnika lub organizatora publicznego transportu zbiorowego konkretnej czynności faktycznej, a więc spełnienie „innych określonych przez przewoźnika lub organizatora publicznego transportu zbiorowego warunków dostępu do środka transportowego” – odpowiada Łukasz Filipczak z ZTM.
– Przedmiotowe warunki dostępu do środka transportowego zostały określone w uchwałach Rady m.st. Warszawy, która ma prawo stanowienia aktów prawa miejscowego – dodaje Filipczak.
W przypadku stolicy jest to regulamin przewozu osób i bagażu środkami lokalnego transportu zbiorowego, stanowiący załącznik do uchwały nr XXX/596/2004 rady miasta. Tak samo jest to rozwiązane w innych miastach.
– Tym samym organizatorzy transportu zbiorowego przekształcają zapisany w ustawie spójnik „lub” w spójnik „i”, traktują zdanie alternatywy logicznej jak koniunkcję, wbrew elementarnej logice – nie daje za wygraną Marcin Jackowski.
– Nieaktualna wysokość należności za przejazd na starym bilecie nie rodzi problemów z jego interpretacją, ponieważ zawiera on również oznaczenie zakresu ważności (czas, strefy, ulgi itp.). Dodatkowe warunki w rodzaju skasowania biletu i zachowania go do kontroli są identyczne dla biletów nowych i starych. W tym stanie nie znajduję podstaw dla odmowy honorowania przez ZTM starych biletów. Nosi ona znamiona bezprawnej praktyki monopolistycznej – uważa ekolog.

Uchwała czy ustawa

Zdaniem Pawła Judka, radcy prawnego z poznańskiej kancelarii Działyński i Judek, uchwały prawa miejscowego nie przeczą ustawie – Prawo transportowe.
– Z interpretacji art. 16 ust. 1 wynika, że nie zawsze samo nabycie biletu jest równoznaczne z zawarciem umowy przewozu.
Dzieje się tak tylko w sytuacji, gdy bilet jednoznacznie określa trasę i termin. W innych wypadkach samo kupno biletu nie powoduje zawarcia umowy, skoro przecież jeszcze podróżny nie określił trasy i terminu.
Dochodzi do tego dopiero poprzez zajęcie miejsca w środku transportu i skasowanie biletu – twierdzi prawnik specjalizujący się w zagadnieniach prawa transportowego.
– Dlatego też bilety komunikacji miejskiej nie stanowią dowodu zawarcia umowy przewozu, a jedynie dowód uiszczenia określonej opłaty za przejazd. Jeśli więc opłata ta ulega zwiększeniu i w dniu zawarcia umowy przewozu jest wyższa, wcześniejsze nabycie biletu nie zwalnia z obowiązku uiszczenia opłaty w prawidłowej wysokości – podsumowuje.

W przyszłym roku podwyżki cen biletów komunikacji miejskiej wprowadzi większość największych miast:

● Warszawa

Rosną ceny wszystkich rodzajów biletów, np. bilet 20-minutowy zamiast 2,6 zł będzie kosztował 3,4 zł; jednorazowy zamiast 3,6 – 4,4 zł; dobowy zamiast 12 zł – 15 zł, a 30-dniowy zamiast 90 zł – 100 zł.

● Kraków

Rosną ceny wszystkich biletów z wyjątkiem okresowych. Za bilet jednorazowy zamiast 3,20 zł zapłacimy 3,80 zł.
Bilet 60-minutowy będzie kosztował 5 zł (zamiast 4 zł),
a 90-minutowy 6 zł (zamiast 5,20 zł)

● W Poznaniu

Od 1 stycznia ceny wszystkich rodzajów biletów jednorazowych i okresowych mają wzrosnąć średnio o 7 proc. O wejściu w życie podwyżki tamtejsi radni zadecydują w przyszłym tygodniu. Zapowiadane są także podwyżki cen biletów komunikacji miejskiej w Toruniu, Łodzi, Katowicach, Kielcach i Gdańsku.