Przed użyciem broni policjant będzie miał obowiązek oddać strzał ostrzegawczy. Poda też nazwę formacji, np. policja. A gdy osoba nie podporządkuje się wezwaniu funkcjonariusza, zostanie ostrzeżona o oddaniu strzału ostrzegawczego: „Stój, bo strzelam”. Taką procedurę użycia broni przewiduje przyjęty wczoraj przez rząd projekt założeń do nowej ustawy o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej.
Od strzału ostrzegawczego będzie można odstąpić w sytuacji, gdy stanowiłoby to zagrożenie dla zdrowia lub życia funkcjonariuszy czy też innych osób.
Wobec kobiet w widocznej ciąży oraz osób, których wygląd wskazuje na wiek do 13 lat lub ograniczoną sprawność ruchową, nie będzie można użyć broni palnej.
Wyjątkiem będzie tylko sytuacja, w której konieczne będzie odparcie bezpośredniego, bezprawnego zamachu na życie lub zdrowie funkcjonariusza czy innej osoby.
Założenia przygotowane przez resort spraw wewnętrznych mają dostosować prawo do wyroku Trybunału Konstytucyjnego (sygn. akt K 10/11), który uznał, że kwestia użycia środków przymusu bezpośredniego powinna być uregulowana ustawowo, a nie na poziomie rozporządzeń.
Dookreślony zostanie katalog środków przymusu bezpośredniego.
Wskazane będą służby, którym przysługuje prawo posługiwania się środkami, oraz warunki ich użycia. Zakazane ma być używanie broni palnej przez pododdziały zwarte, chyba że nastąpi to po wprowadzeniu stanu wyjątkowego.