Bliscy będą mogli reprezentować pokrzywdzonych w postępowaniu karnym. Takiej zmiany chcą posłowie PO, którzy zaproponowali projekt nowelizacji kodeksu postępowania karnego. Jego pierwsze czytanie odbędzie się w Sejmie po wakacjach.
Dziś przepisy ograniczają krąg osób, które w sprawach karnych mogą zastępować pokrzywdzonych. Takie prawo mają tylko adwokat, radca prawny, przedstawiciel ustawowy, a w przypadku małoletnich i nieporadnych – również ten, kto sprawuje nad nimi pieczę. Mało tego.
Nawet przy dochodzeniu roszczeń cywilnych w procesie karnym przez pokrzywdzonego przestępstwem o tym, kto może być pełnomocnikiem, decyduje kodeks postępowania karnego, a nie kodeks postępowania cywilnego.
Pokrzywdzony wytaczający powództwo cywilne w procesie karnym musi w zasadzie ustanowić pełnomocnikiem adwokata lub radcę prawnego, podczas gdy wytaczając odrębne powództwo przed sądem cywilnym, mógłby udzielić pełnomocnictwa również osobie bliskiej (wstępnemu, zstępnemu, rodzeństwu).
– Niezrozumiałe jest, dlaczego ustawodawca uznaje, iż pokrzywdzony – często sparaliżowany przykrym doświadczeniem – jest w stanie należycie reprezentować swoje interesy, a jednocześnie przyjmuje się, że osoba bliska poszkodowanego nieobarczona tym doświadczeniem nie będzie już w stanie zapewnić należytej reprezentacji – uzasadniają posłowie.
Przekonują, że w praktyce wielu pokrzywdzonych nie stać na opłacenie adwokata lub radcy prawnego, a jednocześnie nie mogą liczyć na pomoc innej osoby, która mogłaby bronić ich praw.
Do tego, zdaniem posłów, pokrzywdzonym jest trudniej niż podejrzanym czy oskarżonym uzyskać pomoc profesjonalnego pełnomocnika z urzędu. Bo do takiej dysproporcji prowadzą same przepisy prawa, które na przykład ustalają, że w przypadku niektórych czynności uczestnictwo obrońcy podejrzanego lub oskarżonego jest obligatoryjne.
Tymczasem nie ma analogicznej regulacji w sprawie pełnomocnika pokrzywdzonych. W efekcie w pewnych sytuacjach oskarżonemu musi być przyznany obrońca z urzędu, natomiast pokrzywdzonemu w tych samych okolicznościach już nie.
– Nie ma dostatecznych racji, które mogłyby usprawiedliwiać niedopuszczalność wykonywania prawa pokrzywdzonego przez jego osobę najbliższą – podsumowują posłowie.
Posłowie chcą, aby zasady reprezentowania pokrzywdzonego były podobne do zasad obowiązujących w sprawach cywilnych. W postępowaniu cywilnym pełnomocnikiem może być nie tylko adwokat albo radca prawny, ale również małżonek, rodzice, rodzeństwo lub zstępni strony oraz osoby pozostające ze stroną w stosunku przysposobienia.

Etap legislacyjny
Projekt