Obowiązek taki mają radni – gmin, powiatów oraz sejmików województw, wójtowie, przewodniczący rad gminnych, powiatowych i sejmików, sekretarze i skarbnicy wszystkich szczebli, starostowie, marszałkowie oraz ich zastępcy. 30 kwietnia upływa termin składania oświadczeń majątkowych przez radnych.
W oświadczeniu samorządowcy zobowiązani są wymienić m.in. posiadane oszczędności (ale też i długi), nieruchomości, kredyty (wraz z wykazaniem, kto jest kredytodawcą i na jaki cel zostały zaciągnięte), udziały w spółkach czy akcje.

Jawność dochodów

– Oświadczenia majątkowe są potrzebne, by zapewnić jawność i transparentność majątku samorządowca. By nie było wątpliwości, że radny czy inny urzędnik samorządowy z tytułu pełnienia swojej funkcji uzyskuje dodatkowy dochód – mówi dr Kazimierz Bandarzewski z Katedry Prawa Samorządu Terytorialnego Uniwersytetu Jagiellońskiego.
– Dlatego też każdy radny składa oświadczenie majątkowej podwójnie. Jedno kierowane jest do odpowiedniego organu (przewodniczący rady, wójtowi, staroście, wojewodzie), który porównuje te oświadczenia ze składanymi w latach poprzednich, a drugie – do właściwego urzędu skarbowego, który porównuje je z treścią deklaracji podatkowej, by sprawdzić, czy zadeklarowany przyrost majątku ma jakieś pokrycie, czy też nie.
– Jeśli my lub urząd skarbowy mamy podejrzenie, że podane informacje są nieprawdziwe lub niepełne, wówczas musimy zawiadomić kontrolę skarbową. Zdarza się też, że o skontrolowanie danego oświadczenia majątkowego zwraca się Centralne Biuro Antykorupcyjne – tłumaczy Magdalena Kamińska z biura ochrony informacji wojewody mazowieckiego.

Sankcje

Podanie nieprawdy lub jej zatajenie zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 3 (art. 233 par. 1 kodeksu karnego – Dz.U. z 1997 r. nr 88, poz. 553 z późn. zm.). Nagminne jest jednak zaniżanie wartości np. nieruchomości w oświadczeniach.
– Dzieje się tak, ponieważ sam samorządowiec podaje wycenę. Trzeba by dowieść, że np. radny celowo podał niższą wartość. A nie ma dokładnych wskazań, według jakich cen trzeba podawać tą wartość. Bezsporny byłby więc tylko fakt zatajenia posiadania danej nieruchomości – zauważa dr Kazimierz Bandarzewski.
Praktyka pokazuje, że samorządowcy nie są karani zbyt surowo: np. wójt Jeleśni kłamał w oświadczeniach składanych wojewodzie śląskiemu aż cztery razy: nie wpisał, że posiada dwa samochody, prawo do połowy budynku mieszkalnego i udziały we wspólnocie leśno-gruntowej. Sąd skazał go na grzywnę w wysokości... 4 tys. zł, które miał wpłacić na rzecz przedszkola.
Czym skutkuje niezłożenie oświadczenia? Dla osób wybieranych w wyborach wiąże się to z utratą mandatu, a dla pracowników samorządowych – z niewypłacaniem wynagrodzenia od 30 kwietnia do momentu złożenia oświadczenia.

Podstawa prawna
Ustawa z 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (t.j. Dz.U. z 2001 r. nr 142, poz. 1591; ost. zm. Dz.U. z 2009 r. nr 157, poz. 1241).
Ustawa z 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym (t.j. Dz.U. z 2001 r. nr 142, poz. 1592; ost. zm. Dz.U. z 2009 r. nr 92, poz. 753).
Ustawa z 5 czerwca 1998 r. o samorządzie województwa (t.j. Dz.U. z 2001 r. nr 142, poz. 1590; ost. zm. Dz.U. z 2008 r. nr 223, poz. 1458).
Ustawa z 21 listopada 2008 r. o pracownikach samorządowych (Dz.U. nr 223, poz. 1458).