Dłużnikom bojącym się komornika ma być trudniej wyjąć pieniądze z banku. Egzekucja będzie bowiem prowadzona przez internet, a więc szybsza.
Wierzyciel będzie mógł wszcząć egzekucję roszczenia od uchylającego się od zapłaty dłużnika drogą elektroniczną, nawet gdy sąd rozpoznał jego sprawę w sposób tradycyjny – przewiduje projekt nowelizacji procedury cywilnej, do którego dotarliśmy. Trwają nad nim prace w Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego.
Jak odzyskać pieniądze przez internet / DGP
Na razie ściąganie należności przez internet może wszcząć tylko wierzyciel, który uzyskał nakaz zapłaty w elektronicznym postępowaniu upominawczym. W sprawach osądzonych w sposób tradycyjny wierzyciel w postępowaniu egzekucyjnym może składać wnioski i oświadczenia na piśmie lub ustnie do protokołu.
Projekt przewiduje także, że gdy wierzyciel wybierze drogę elektroniczną załatwienia sporu, to później wszystkie dalsze wnioski i oświadczenia będzie przesyłał komornikowi wyłącznie przez internet.

Zajęcie wierzytelności z rachunku bankowego

Proponowane zmiany zmierzają do zajmowania wierzytelności drogą elektroniczną, bezpośrednio z rachunku bankowego dłużnika. Najpierw komornik prześle przez internet do banku, w którym dłużnik ma rachunek, zawiadomienie o zajęciu wierzytelności do wysokości dochodzonej w egzekucji należności, doliczając jeszcze koszty egzekucyjne. Wezwie też bank, aby nie dokonywał wypłat z rachunku bez jego zgody do wysokości zajętej wierzytelności, a także aby niezwłocznie przekazał zajętą kwotę. Co więcej, takie zawiadomienie komornika będzie skuteczne nawet, gdy nie będzie on w stanie wskazać konkretnego rachunku obejmującego wkład oszczędnościowy. Wystarczy w takiej sytuacji podać nazwisko dłużnika, a do banku należeć będzie odnalezienie jego konta.
Autorzy projektu nowelizacji k.p.c. zaproponowali również, aby koszty dostępu do systemu teleinformatycznego, obsługującego zajęcie wierzytelności z rachunków bankowych, były zaliczone do wydatków ponoszonych w toku postępowania egzekucyjnego.
– Zawiadomienia przesyłane drogą elektroniczną przez specjalnie utworzony system teleinformatyczny, obsługujący zajęcia wierzytelności, znacznie skróci czas egzekwowania należności z rachunku bankowego – ocenia Jerzy Bańka ze Związku Banków Polskich.
– Możliwość zablokowania przez internet pieniędzy na rachunku bankowym dłużnika i uniemożliwienie mu korzystania z tej zajętej kwoty nie tylko usprawni i przyspieszy ściąganie długów, lecz również doprowadzi do większej skuteczności w egzekwowaniu należności – potwierdza adwokat Maria Urbańska z Kancelarii Kosiński i Wspólnicy. Przyznaje jednocześnie, że w jej praktyce zdarzały się przypadki, gdy dłużnik dowiedział się o wszczętej przeciwko niemu egzekucji i zdążył wybrać pieniądze z konta, zanim komornik w sposób tradycyjny zawiadomił bank o konieczności zablokowania wypłat.
Komornicy domagają się także wprowadzenia do projektu dodatkowych zapisów, które byłyby korzystne dla wierzycieli.
– Należy zobowiązać bank do przedstawienia na żądanie komornika zestawień wszelkich operacji na rachunku bankowym dłużnika, za każdy miesiąc oddzielnie – uważa Rafał Fronczek, Prezes Krajowej Rady Komorniczej. Uważa on, że korzystne byłoby umożliwienie również zajmowania wierzytelności z rachunku bankowego prowadzonego dla dłużnika i osób trzecich, a więc np. ze wspólnych kont małżonków, mimo wystawienia tytułu wykonawczego tylko przeciwko dłużnikowi.
– Dalsze czynności egzekucyjne byłyby prowadzone wówczas tylko do wysokości udziału dłużnika w rachunku wspólnym, określonej w umowie rachunku bankowego, którą dłużnik powinien przedłożyć komornikowi. Ale jeśli umowa nie określa udziału w rachunku wspólnym albo gdy dłużnik nie chce jej przedłożyć, to powinno się przyjąć, że udziały właścicieli konta są równe – dodaje Rafał Fronczek.



Bankowy tytuł egzekucyjny

Tytuły egzekucyjne banki wystawiają najczęściej przeciwko własnym klientom, np. gdy roszczenie wynika bezpośrednio z czynności bankowej (choćby z zaciągniętego kredytu), albo przeciwko poręczycielom, którzy udzielili zabezpieczenia wierzytelności banku i złożyli oświadczenie, że poddadzą się dobrowolnie egzekucji w razie nieuregulowania należności. W związku z tym autorzy nowelizacji zaproponowali też wprowadzenie zmian do prawa bankowego. Przewidują utrwalenie bankowych tytułów egzekucyjnych wyłącznie w systemie teleinformatycznym i opatrzenie ich bezpiecznym podpisem elektronicznym. Tytuł będzie zawierał oznaczenie banku (który go wystawił i na którego rzecz ma być prowadzona egzekucja), dłużnika, wysokości zobowiązania wraz z odsetkami i terminami płatności, datę wystawienia, oznaczenie czynności bankowej, z której wynika dochodzone roszczenie, a także wzmianka o jego wymagalności.

Zmiany korzystne dla wierzycieli i dłużników

– Nowa procedura, przewidująca składanie wyłącznie przez internet wniosków o nadanie klauzuli wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu skróci postępowanie, co będzie korzystne dla wierzycieli. Obniży też koszty egzekucji, co z kolei będzie korzystne dla dłużników. Dlatego banki pozytywnie oceniają przygotowywaną nowelizację – mówi Jerzy Bańka. Podobną opinię mają też prawnicy.
– Korzystanie z internetu przy nadawaniu klauzuli wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu uprości procedury, ale też ujednolici sposób nadawania klauzul, ponieważ obecnie treści orzeczeń sądów, które je nadają, często różnią się w sposób istotny – mówi Jacek Stanisławski, prawnik z Kancelarii Olczyk & Kubicki.
Nowym rozwiązaniem będzie także prowadzenie przez internet licytacji z ruchomości, czyli z należącego do dłużnika samochodu, biżuterii, obrazów, sprzętu RTV i innych cennych rzeczy, które mogą być sprzedane na pokrycie roszczeń wierzyciela i kosztów prowadzonej egzekucji. Teraz sprzedaż przez komornika zajętych ruchomości odbywa się w sposób tradycyjny, w drodze licytacji publicznej. W celu przeniesienia tych czynności do cyberprzestrzeni ma powstać specjalny system teleinformatyczny do obsługi licytacji publicznych. Odbywałyby się one w taki sposób, że na specjalnym formularzu umieszczonym w systemie licytanci zamieszczaliby informacje o oferowanej cenie. Od uczestników komornik mógłby żądać uiszczenia tzw. rękojmi, w wysokości nieprzewyższającej 20 proc. ceny wywołania licytowanej ruchomości. Oczywiście również tę kwotę należałoby płacić za pośrednictwem internetu.
Komornicy uważają zresztą, że w podobną stronę powinny iść zmiany w sposobie prowadzenia egzekucji z nieruchomości, szczególnie co do przetargu ofertowego i licytacji internetowej.
– Koniecznie trzeba poszerzyć uprawnienia komornika i zrezygnować z udzielania przybicia przez sąd, a właśnie komornikom powierzyć tę czynność. Również plan podziału sumy uzyskanej z egzekucji powinien sporządzać komornik. Sądowi zostałoby tylko rozstrzyganie ewentualnych zarzutów przeciwko takiemu planowi podziału – postuluje Rafał Fronczek.