Zamiast zajmować się wspieraniem polskiego rządu w działaniach ograniczających pandemię, Unia chce zajmować się ściganiem rzekomych braków praworządności w Polsce - powiedział w piątek szef MS Zbigniew Ziobro. Według niego, jest to kolejny dowód kompromitacji i braku wyczucia czasu oraz miejsca.

Minister Ziobro był pytany na piątkowej konferencji prasowej, czy otrzymał zaproszenie do udziału w posiedzeniu Komisji Parlamentu Europejskiego ds. Wolności Obywatelskich, która ma się zająć sprawą praworządności w Polsce. "Myślę, że nie muszę tutaj dodawać wielu słów, żeby opisać wielki zawód Europejczyków, mieszkańców wielu europejskich państw zachowaniem Unii Europejskiej w dobie pandemii" - odpowiedział minister.

Według niego, "Unia Europejska zawiodła na całej linii". "To mówią Włosi, to mówią Francuzi, to mówią Hiszpanie" - podkreślił Ziobro. W jego ocenie, "Unia Europejska można powiedzieć jako instytucja okazała się skrajnie zbiurokratyzowana i skompromitowana swoją nieudolnością oraz brakiem zrozumienia wyzwań, jakie stoi dzisiaj przed Europą i przed światem".

Minister sprawiedliwości powiedział też, że dziwi go to, że Unia nie wyciąga z tego wniosków. "I dalej chce zajmować się tematami wymyślonymi i nie mającymi nic wspólnego z rzeczywistością i realnymi problemami, też nas Polaków" - zaznaczył Ziobro.

"Zamiast zajmować się pandemią i wspieraniem polskiego rządu w działaniach ograniczających pandemię, Unia Europejska chce się zajmować dalej ściganiem rzekomych braków praworządności w Polsce. To jest kolejny dowód kompromitacji i braku wyczucia czasu i miejsca" - mówił minister.