W Warszawie motocykliści będą mogli jeździć po buspasach - ogłosił we wtorek prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. Zmiany w organizacji ruchu i oznakowaniu będą wprowadzane w kwietniu i w maju na wszystkich stałych buspasach w stolicy.

Decyzja prezydenta stolicy to efekt pilotażu, który prowadzony był przez dwa sezony motocyklowe od maja 2018 roku do października 2019 roku. Przez ten czas motocykliści mogli korzystać z dwóch buspasów - na ul. Radzymińskiej i al. "Solidarności" oraz na Trasie Łazienkowskiej. Miasto prowadziło również kampanię informacyjną "Motocykle na buspasach".

Trzaskowski, zacytowany w komunikacie ratusza, podkreślił, że wynik pilotażu był jak najbardziej pozytywny. "Motocykliści z odpowiednim poszanowaniem potraktowali przywilej jazdy po wydzielonych pasach, a ze strony kierowców autobusów komunikacji miejskiej nie mieliśmy uwag krytycznych" - podkreślił prezydent stolicy.

Zmiany w organizacji ruchu i w oznakowaniu, które prowadzone będą w kwietniu i w maju, obejmą wszystkie stałe buspasy w stolicy. Motocykliści muszą przy tym pamiętać, że będą się mogli po nich jeździć dopiero, gdy dopuszczać to będą znaki drogowe. "Poruszanie się po buspasach, gdzie organizacja ruchu nie została jeszcze wprowadzona, stanowić będzie wykroczenie drogowe" - zastrzega ratusz.

Nowe oznaczenia pojawią się na ponad 20 ciągach komunikacyjnych. Zgodnie z wyliczeniami ratusza to blisko 53 km wydzielonych korytarzy transportowych, po których dotąd mogły jeździć autobusy miejskie, taksówki i Miejski Transport Osób Niepełnosprawnych. Na znakach pionowych przy busach, gdzie dziś wymieniane są "BUS", "TAXI" i "MTON", umieszczony zostanie napis "MOTOCYKLE".

Rozwiązanie nie będzie funkcjonować na tymczasowych odcinkach wydzielonych dla komunikacji miejskiej np. przy okazji budowy II linii metra. Wszystkie jednak projektowane w przyszłości stałe buspasy dopuszczać już będą jazdę motocykli. W pierwszej kolejności takie powstaną na ul. Puławskiej, Radzymińskiej w kierunku Marek oraz Bitwy Warszawskiej 1920 r.

W pracach nad realizacją projektu udział wzięło Biuro Polityki Mobilności i Transportu, Zarząd Transportu Miejskiego, a także przedstawiciele środowisk motocyklistów, w tym Fundacji Jednym Śladem, której celem jest zwiększanie świadomości uczestników ruchu drogowego w Polsce i niesienie pomocy poszkodowanym.

O umożliwienie motocyklistom korzystania z buspasów zabiegała u stołecznych władz inicjatywa "Motocykle na buspasy - Warszawa". "Jesteśmy pozytywnie zaskoczeni tą decyzją, ponieważ nie mieliśmy wcześniej żadnej informacji z biura prezydenta. Cały czas byliśmy dobrej myśli i wierzyliśmy, że to w końcu dojdzie do skutku" - powiedział PAP przedstawiciel inicjatywy Jacek Durlik.

Jak zaznaczył, przekonywanie miasta do wpuszczenia motocykli na buspasy trwało blisko 10 lat. "Od sześciu lat zaostrzyliśmy stanowisko i staraliśmy się prężniej działać. Odbywały się spotkania m.in. z dyrektorem ZTM. Były także badania Politechniki Warszawskiej w tym zakresie dzięki naszym staraniom i naciskom na Urząd m.st. Warszawy" - dodał.

"Dobrze się stało. Jestem bardzo zadowolony. Wiemy, i to jest też poparte badaniami, że przysporzy to wszystkim pozytywnych aspektów. Będzie bezpieczniej na drogach - i dla motocyklistów, i dla pozostałych uczestników ruchu" - podkreślił Durlik.

Z inicjatywą współpracował ursynowski radny Paweł Lenarczyk, na którego stronie internetowej po ogłoszeniu decyzji prezydenta Warszawy opublikowano podziękowania, m.in. dla Trzaskowskiej i jego zastępczyni Renaty Kaznowskiej. "Najważniejsze jednak podziękowania kierujemy do środowiska motocyklistów, które od lat nas wspierało i dopingowało do działania" - podkreślono we wpisie.