W Sądzie Najwyższym wyznaczone zostały pierwsze sprawy z udziałem sędziów, którzy powrócili do orzekania po decyzji Trybunału Sprawiedliwości UE - poinformował w środę zespół prasowy SN. Jak dodał na 22 i 23 listopada wyznaczono 20 takich posiedzeń.

Jak przekazał Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego SN wyznaczone sprawy, to posiedzenia niejawne w Izbie Karnej SN, na których w składzie jednego sędziego rozważana jest "oczywista bezzasadność" złożonych kasacji. Na 22 listopada wyznaczono 10 takich posiedzeń z udziałem sędziego Józefa Szewczyka, zaś dzień później kolejne 10 posiedzeń z udziałem sędziego Krzysztofa Cesarza.

Trybunał Sprawiedliwości UE zdecydował w ubiegły piątek o zastosowaniu tzw. środków tymczasowych i zawieszeniu stosowania przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym dot. przechodzenia sędziów, którzy ukończyli 65. rok życia w stan spoczynku. TSUE przychylił się w pełni do wniosku Komisji Europejskiej w tej sprawie.

Prezes Izby Karnej sędzia Stanisław Zabłocki, który również na skutek przepisów ustawy o SN przeszedł w stan spoczynku, w sobotę na swoim profilu na Facebooku napisał: "Uprzejmie informuję, że z pięciu sędziów +mojej+ Izby, których podmiotowo dotyczy postanowienie TSUE wydane w dniu wczorajszym (panowie sędziowie Krzysztof Cesarz, Henryk Gradzik, Przemysław Kalinowski, Andrzej Siuchniński oraz Józef Szewczyk), a z którymi dziś rozmawiałem o jego treści, wszystkich pięciu wyraziło gotowość powrotu do orzekania, w tym także ten, który z uwagi na uwarunkowania wiekowe będzie mógł to czynić jedynie do pierwszych dni 2019 r. Czterech z nich ma w poniedziałek stawić się w Sądzie Najwyższym, a piąty zaraz po ogłoszeniu wyników I tury wyborów samorządowych, gdyż przewodniczy komisji wyborczej. Jestem z ich postawy dumny. Moje stanowisko, jako szóstego 65-latka, już Państwo znacie".

Jak wskazał w środę Michałowski posiedzenia z udziałem sędziów, którzy powrócili po postanowieniu TSUE na razie wyznaczono jedynie w Izbie Karnej. Izba ta - jak dodał - ma rosnące zaległości w rozpoznawaniu spraw.

"Tak zwana pozostałość, czyli liczba spraw, które wpłynęły do Izby Karnej w poprzednich okresach statystycznych i nie zostały wówczas załatwione, wynosiła zgodnie ze stanem na dzień 1 stycznia 2018 r. 906 spraw, w tym 773 kasacje. Na dzień 1 października 2018 r. zaległość wynosiła już 1730 spraw pozostałych do rozpoznania, w tym 1536 kasacji" - poinformował.

Wskazał, że "zaległość w Izbie Karnej od początku roku się podwoiła, co wynika również ze wzrostu wpływu spraw do Izby". "Liczba spraw wpływających do Izby Karnej pozostawała od lat na stabilnym poziomie: w roku 2014 – 2427 spraw, w 2015 – 2469, w 2016 – 2518. Istotnie wzrosła w dwóch ostatnich latach: w 2017 r. – 2893, a w pierwszy trzech kwartałach 2018 r. – 2698" - przekazał.

Jak dodał zaległości zwiększyły się także w Izbie Cywilnej oraz Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. "W pierwszej na 1 stycznia br. zaległość wynosiła 1770 spraw; na 1 października br. wyniosła 2321 spraw, zaś w drugiej na 1 stycznia zaległość wynosiła 1885 spraw; na 1 października br. 2054 spraw" - zaznaczył.

Jak przekazał zespół prasowy SN również w tych dwóch Izbach będą wyznaczane wkrótce sprawy z udziałem sędziów objętych postanowieniem TSUE.

Zgodnie z wskazanymi w postanowieniu TSUE przepisami ustawy o SN, która weszła w życie 3 kwietnia, w dniu następującym po upływie trzech miesięcy od tego terminu w stan spoczynku przeszli z mocy prawa sędziowie, którzy ukończyli 65. rok życia. Mogli oni dalej orzekać, jeśli w ciągu miesiąca od wejścia w życie nowej ustawy złożyli stosowne oświadczenie i przedstawili odpowiednie zaświadczenia lekarskie, a prezydent wyraził zgodę na dalsze zajmowanie stanowiska sędziego SN.

3 lipca w SN było 73 sędziów, spośród których 27 osiągnęło wiek 65 lat. Z kolei spośród tych 27 sędziów oświadczenia dotyczące woli pozostania na stanowisku z powołaniem na podstawę prawną nowej ustawy o SN złożyło dziewięciu sędziów. Natomiast w siedmiu kolejnych oświadczeniach sędziowie (w tym Cesarz i Szewczyk) powołali się bezpośrednio na Konstytucję RP, nie dołączyli także zaświadczeń o stanie zdrowia. Kancelaria Prezydenta informowała 11 września, że prezydent wyraził zgodę na dalsze zajmowanie stanowiska przez pięcioro sędziów SN, którzy ukończyli 65 lat.

Rzecznik Sądu Najwyższego sędzia Michał Laskowski informował zaś w poniedziałek, że prezes Małgorzata Gersdorf wezwała sędziów SN objętych zakresem zastosowania środków tymczasowych orzeczonych przez TSUE do stawienia się w SN w celu podjęcia służby sędziowskiej. Przekazał, że działania podjęte przez Gersdorf dotyczą "23 sędziów - licząc łącznie z panią prezes - którzy ukończyli 65. rok życia".

"W poszczególnych izbach jest to 12 sędziów w Izbie Cywilnej, 6 w Izbie Karnej oraz 4 w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych plus pani prezes (Gersdorf), łącznie 23 osoby" - dodawał Laskowski.