Sejm przyjął w piątek nowelizację ustawy prawo prasowe, mającą m.in. rozszerzyć prawo do udzielania informacji prasie na osoby przebywające w Polsce, a niebędące obywatelami polskimi. Ma to dostosować ustawę do zapisów konstytucji.

Za uchwaleniem noweli głosowało 418 posłów, 1 był przeciw i 1 wstrzymał się od głosu.

Celem noweli, której projekt wniosła Komisja ds. Petycji, jak wskazano w uzasadnieniu - jest dostosowanie przepisów ustawy Prawo prasowe, uchwalonej w 1984 r., do aktualnej rzeczywistości ustrojowej oraz innych ustaw. Według autorów projektu aktualny przepis (art. 5 ust. 1 prawa prasowego), który stanowi, że: "Każdy obywatel, zgodnie z zasadą wolności słowa i prawem do krytyki, może udzielać informacji prasie", pozbawia prawa do udzielania informacji osoby przebywające w Polsce, a niebędące obywatelami polskimi, a także osoby prawne oraz podmioty nieposiadające osobowości prawnej.

Reprezentujący Komisję do Spraw Petycji poseł Jacek Świat wyjaśniał, że sformułowanie "każdy obywatel" ogranicza działanie ustawy do obywateli polskich, natomiast wykreślenie słowa "obywatel" - jak mówił - "rozszerza działanie ustawy na wszystkich, którzy w Polsce legalnie przebywają".

W uzasadnieniu projektu podkreślono, że art. 54 ust. 1 konstytucji stanowi o wolności wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji; jest on adresowany zarówno do wszystkich osób fizycznych przebywających w Polsce, jak i osób prawnych, a także podmiotów nieposiadających osobowości prawnej.

"Aktualne ograniczenie w prawie prasowym (w art. 5 ust. 1) prawa do udzielania informacji prasie jedynie do obywateli jest zatem niedopuszczalnym ograniczeniem, sprzecznym z tym przepisem Konstytucji RP, a także z art. 10 ust. 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka" - dodano.

Istotą nowego brzmienia art. 5 ust. 1 ustawy jest skreślenie wyrazu "obywatel", co w praktyce oznacza że przepis ten będzie w pełni zgodny z konstytucją, a każda osoba fizyczna, osoba prawna oraz podmiot nieposiadający osobowości prawnej będą mieli ustawowo zagwarantowane prawo udzielania informacji prasie.

Nowela wprowadza także zmianę w art. 16 ust. 1, który ma brzmieć: "Dziennikarz jest zwolniony od zachowania tajemnicy zawodowej, w razie gdy informacja, materiał prasowy, list do redakcji lub inny materiał o tym charakterze dotyczy przestępstwa określonego w art. 240 paragraf 1 Kodeksu karnego (niezawiadomienie o czynie zabronionym - PAP) albo autor lub osoba przekazująca taki materiał wyłącznie do wiadomości dziennikarza wyrazi zgodę na ujawnienie jej nazwiska lub tego materiału".

Celem zmiany jest przywołanie w art. 16 ust. 1 obowiązującego przepisu, czyli art. 240 paragraf 1 Kk z 6 czerwca 1997 r., zamiast art. 254 Kodeksu karnego z 1969 r. "To rzecz istotna, gdyby doszło do jakichś procesów przeciwko dziennikarzom, którzy mogliby się bronić mówiąc, że nie mogą być skazywani na podstawie nieistniejącego przepisu Kk" - wyjaśniał Świat.

Trzecia proponowana zmiana obejmuje art. 37a, który mówi: "W razie skazania za przestępstwo popełnione przez opublikowanie materiału prasowego, sąd może orzec jako karę dodatkową przepadek materiału prasowego". Zmiana polega na dostosowaniu artykułu do aktualnie obowiązujących rozwiązań prawnych – obecnie nie stosuje się już kar dodatkowych, lecz środki karne (m.in. pozbawienie praw publicznych, zakaz zajmowania określonego stanowiska, wykonywania określonego zawodu lub prowadzenia określonej działalności gospodarczej).

Projekt nowelizacji został przygotowany w reakcji na petycję skierowaną do Sejmu przez Sebastiana Adamowicza, którą Komisja do Spraw Petycji uznała za zasadną.

Ustawa, która trafi teraz do Senatu, ma wejść w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.