Pracownica zatrudniona w systemie zmianowym, która karmi piersią, może być objęta zakazem pracy w nocy, nawet jeśli tylko część przepracowanych godzin przypada w takiej porze. Tak wynika z opinii rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości UE Eleanor Sharpston.
Sprawa, którą zajmuje się TSUE, dotyczy Hiszpanki, która była zatrudniona jako pracownik ochrony. 8 listopada 2014 r. urodziła syna. Od marca 2015 r. pracowała w centrum handlowym i była objęta 8-godzinnym system zmianowym, który przewidywał wykonywanie obowiązków także w porze nocnej. Z uwagi na karmienie piersią zatrudniona wystąpiła do pracodawcy i ubezpieczyciela o wypłatę świadczenia przysługującego karmiącym w przypadku, gdy nie powinny one świadczyć pracy ze względu na ryzyko zagrożeń (warunki zatrudnienia negatywnie wpływają na zdrowie matki lub dziecka).
W takiej sytuacji – zgodnie z prawem hiszpańskim – umowa o pracę jest zawieszana (jeśli niemożliwe jest wyeliminowanie zagrożenia dla kobiet lub przeniesienie na inne stanowisko). Pracownica załączyła zaświadczenie o karmieniu piersią wydane przez oddział pediatryczny ośrodka zdrowia. Ubezpieczyciel nie zgodził się na wypłatę świadczenia. Uznał, że nocny, zmianowy oraz samodzielny charakter pracy same w sobie nie powodują wyraźnego ryzyka dla karmienia piersią i chociaż praca taka może sprawiać, że karmienie jest bardziej niewygodne, to jednak nie istnieje ryzyko jego przerwania. Zatrudniona zaskarżyła tę decyzję do sądu, a ten powziął wątpliwości co do zakresu ochrony matek przewidzianej w dyrektywie 92/85/EWG z 19 października 1992 r. w sprawie wprowadzenia środków służących wspieraniu poprawy w miejscu pracy bezpieczeństwa i zdrowia pracownic w ciąży, pracownic, które niedawno rodziły, i pracownic karmiących piersią (Dz.U. z 1992 r., L 348, s. 1). Dlatego skierował w tej sprawie pytanie prejudycjalne do TSUE.
W swej opinii rzecznik generalna uznała, że „praca nocna” może obejmować zarówno pracę wykonywaną w całości w porze nocnej, jak i tę świadczoną w systemie zmianowym, w której tylko część przepracowanych godzin przypada w takich godzinach. Podkreśliła, że w razie odmiennej opinii kobiety karmiące pracujące w systemie zmianowym (w tym na nocnych zmianach) byłyby gorzej traktowane niż te wykonujące obowiązki tylko w porze nocnej. A to byłoby sprzeczne z celem prawa unijnego. Zatem w rozpatrywanym przypadku pracownica jest objęta ochroną przewidzianą we wspomnianej dyrektywie (de facto zakazem wykonywania obowiązków nocą). Podwładna może z takiej ochrony skorzystać, o ile przedstawi zaświadczenie lekarskie stwierdzające, że konieczne jest podjęcie środków w celu uniknięcia zagrożenia dla jej bezpieczeństwa lub zdrowia. Taki dokument ma ułatwiać indywidualną ocenę sytuacji każdej karmiącej kobiety. Zdaniem rzecznik niedopuszczalne jest ograniczanie ochrony poprzez uznanie z góry, że praca zmianowa nie powoduje ryzyka dla zdrowia matki lub dziecka, ale jedynie oznacza niedogodności w karmieniu. Pracodawca jest zobowiązany do rzetelnej oceny takich zagrożeń. Jeśli jej nie dokona i kobieta uzna, że z tego powodu jest pokrzywdzona, to okoliczność ta będzie potwierdzać, że w omawianym przypadku doszło do dyskryminacji bezpośredniej. Rzecznik podkreśliła, że za takim domniemaniem będzie przemawiać także nierzetelne dokonanie oceny ryzyka związanego z pracą.
ORZECZNICTWO
Opinia rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości UE z 26 kwietnia 2018 r. w sprawie C 41/17.www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia