Nowelizacje ustaw o ustroju sądów, Sądzie Najwyższym, Krajowej Radzie Sądownictwa oraz odnoszącą się do publikacji trzech "rozstrzygnięć" Trybunału Konstytucyjnego opublikowano we wtorek w Dzienniku Ustaw. Prezydent podpisał te zmiany 2 maja.

Pierwsza z opublikowanych nowelizacji - zmiana nowej ustawy o SN, która obowiązuje od 3 kwietnia - ma wejść w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia. Nowela zakłada m.in. wprowadzenie osobnego budżetu Izby Dyscyplinarnej SN. Przewidziano, że prezes SN, kierujący Izbą Dyscyplinarną, będzie samodzielnie - bez udziału czy upoważnienia I prezesa SN - dysponował budżetem związanym z funkcjonowaniem Izby Dyscyplinarnej. Ponadto bez zgody prezesa Izby Dyscyplinarnej nie będzie można w ramach SN zmniejszyć wydatków na tę Izbę.

Natomiast - jak przewidziano w jednym z przepisów przejściowych noweli - jeżeli przed jej wejściem w życie - doszłoby do zmniejszenia wydatków na Izbę Dyscyplinarną, to prezes Izby mógłby przywrócić poprzedni poziom budżetu Izby sprzed zmiany poziomu wydatków.

Zgodnie z obecną ustawą o SN, wybór ławników do tego sądu, Senat ma przeprowadzić w ciągu trzech miesięcy. W noweli przewidziano w związku z tym m.in. możliwość orzekania w SN w okresie przejściowym przez ławników z Sądu Okręgowego w Warszawie i Sądu Okręgowego Warszawa-Praga, nie tylko w sprawach dyscyplinarnych (co było już zapisane w nowej ustawie), lecz także w sprawach skarg nadzwyczajnych. Nowelizacja przewiduje też, że ławników do SN, Senat ma wybierać w głosowaniu jawnym, a nie - jak jest obecnie w ustawie - w tajnym.

Zgodnie z nową ustawą o SN I prezes SN jest powoływany przez prezydenta RP na sześcioletnią kadencję, spośród pięciu kandydatów wybranych przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN. Z kolei w nowelizacji zaznaczono, że "postępowania w przedmiocie wyboru, przedstawienia Prezydentowi RP kandydatów na stanowisko I Prezesa SN lub Prezesa SN oraz powołania na te stanowiska wszczęte i niezakończone" przed wejściem w życie nowelizacji podlegają umorzeniu. Jak wskazano w uzasadnieniu nowelizacji, przepis ten jest wprowadzony "w celu zagwarantowania", że obsadzenia stanowisk prezesów SN nastąpi w trybie nowej ustawy.

Kolejna z opublikowanych nowelizacji - ustaw o ustroju sądów powszechnych, o KRS i o SN - ma wejść w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia. W przepisach nowelizacji przewidziano procedurę konsultacji przy odwołaniu prezesa lub wiceprezesa sądu. Zgodnie z przyjętymi zapisami, minister sprawiedliwości najpierw zasięga opinii kolegium sądu, a jeżeli ta jest negatywna - zwraca się do KRS.

KRS będzie mogła większością dwóch trzecich głosów odmówić zgody na odwołanie prezesa sądu - co jest wiążące dla ministra. Jeśli KRS nie zajmie stanowiska w tej sprawie w terminie 30 dni, to brak tego stanowiska nie będzie stał na przeszkodzie w odwołaniu prezesa sądu przez ministra.

Przyjęte przepisy zakładają też zrównanie wieku przejścia w stan spoczynku kobiet i mężczyzn sędziów do 65 lat. Jednocześnie pozostawiona została kobietom sędziom możliwość przejścia w stan spoczynku w wieku 60 lat, niezależnie od stażu pracy.

Zgodnie z nowymi przepisami to KRS - a nie prezydent - może wyrazić zgodę na dalsze zajmowanie stanowiska sędziego po ukończeniu przez sędziego 65. roku życia. Decyzje Rady w tym zakresie mają być ostateczne. Nowela utrzymuje też zasadę przewidującą, iż asesorów sądowych mianuje minister sprawiedliwości, a nie prezydent.

Ponadto zgodnie ze zmianą ustawy o KRS, pierwsze posiedzenie KRS po zwolnieniu stanowiska przewodniczącego Rady - jeśli nie zrobiłby tego w określonym terminie I prezes SN - może zwołać najstarszy wiekiem członek Rady, będący sędzią lub sędzią w stanie spoczynku.

Po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia w życie ma wejść także opublikowana we wtorek nowelizacja przepisów dotyczących TK i przewidująca ogłoszenie trzech niepublikowanych "rozstrzygnięć" Trybunału z 9 marca, 11 sierpnia i 7 listopada 2016 r. w ciągu siedmiu dni od jej wejścia w życie.

Jak wskazywano w uzasadnieniu tej noweli zgłoszonej - podobnie jak poprzednie - przez PiS, jej autorzy stoją na stanowisku, że choć publikacja trzech rozstrzygnięć TK z 2016 r. "co do zasady nie jest konieczna z punktu widzenia polskiego prawa, to istnieją powody, dla których może to być pod pewnymi warunkami pożądane". "Rozwiązanie to powinno przyczynić się do zakończenia sporu o TK i wzmocnienia jego pozycji ustrojowej, a także poprawy sytuacji Polski w sporze z Komisją Europejską" - podkreślono.