Doktor Adam Bodnar, rzecznik praw obywatelskich, upomina się o zmiany w przepisach, które zapewnią lepszą ochronę praw przebywającym w domach pomocy społecznej (DPS).
O tym, że są one potrzebne, świadczą przywoływane w piśmie skierowanym do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nieprawidłowości, które w ostatnich latach były wykrywane przez przedstawicieli RPO w ramach wizytacji tych placówek (objętych było nimi 147 DPS). Jedno z najczęściej stwierdzanych uchybień było związane z zapewnianiem pensjonariuszom opieki psychologiczno-pedagogicznej. RPO przypomina, że zgodnie z par 6 ust. 2 pkt 2 rozporządzenia ministra pracy i polityki społecznej z 23 sierpnia 2012 r. w sprawie DPS (Dz.U. poz. 964 ze zm.), placówka powinna umożliwiać kontakt z psychologiem, a psychicznie chorym i uzależnionym od alkoholu również z psychiatrą. Jest to jednak bardzo ogólny standard, więc jego realizacja w praktyce pozostawia wiele do życzenia. Okazuje się bowiem, że część DPS w ogóle nie zapewnia opieki psychologicznej, a pozostałe zatrudniają takiego specjalistę na część etatu, umowę zlecenie lub korzystają doraźnie z usług osoby zatrudnionej w poradni.
Kolejnym problemem ujawnianym w trakcie wizytacji było wprowadzanie przez domy ograniczeń w wyjściach poza teren placówki, zwłaszcza w stosunku do osób niepełnosprawnych intelektualnie czy ubezwłasnowolnionych. Polegały one np. na wydawaniu przepustek umożliwiających opuszczenie DPS, umożliwianiu wyjść tylko w godzinach pracy personelu administracyjnego czy całkowitym zamykaniu drzwi do budynku. Zdaniem RPO wprawdzie stosowanie takich rozwiązań jest często usprawiedliwione stanem zdrowia mieszkańca, dla którego samodzielne wyjście może wiązać się z zagrożeniem życia lub zdrowia, ale w przepisach brak jest regulacji, które dawałyby placówkom do tego prawo. Natomiast z uwagi na to, że wolność osobista jest dobrem szczególnie chronionym przez konstytucję, kwestia ograniczeń w swobodnym poruszaniu się powinna być szczegółowo określona na gruncie ustawy z 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 1769 ze zm.). RPO powołuje się przy tym na orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, który przedstawiał jednoznaczne stanowisko wskazujące, że brak zachowania ustawowej formy dla ograniczania wolności jednostki jest bezprawny.
Podobnie w ocenie rzecznika wygląda sytuacja z instalowaniem w DPS monitoringu wizyjnego. Kamery w placówkach często obejmują swoim zasięgiem korytarze, wejścia do budynku, bramy czy pokoje dziennego pobytu. To w opinii RPO może stanowić ingerencję w prywatność nie tylko mieszkańców, ale również pracowników. Dlatego dla legalności stosowania takiego typu nadzoru istotne jest, aby było ono uregulowane ustawowo.
Jednocześnie rzecznik przypomina, że o wspomniane zmiany w przepisach apeluje już od wielu lat. Na przykład w kwestii ustalenia zasad wprowadzania ograniczeń w wychodzeniu pensjonariuszy poza teren placówki od 2012 r., a o doprecyzowanie zasad korzystania z usług psychologa i psychiatry od 2013 r. Tyle że do tej pory nie doczekał się realizacji swoich postulatów (chociaż jest szansa, że pierwszy z nich wejdzie w życie, bo uregulowanie zasad opuszczania placówki znalazło się w projekcie nowelizacji przygotowanym przez resort rodziny).