Już 24 października Trybunał Konstytucyjny zajmie się wnioskiem rzecznika praw obywatelskich, w którym zakwestionowany został szereg przepisów zawartych w ustawie – Przepisy wprowadzające ustawę o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym oraz ustawę o statusie sędziów TK (Dz.U. z 2016 r. poz. 2072).
Są wśród nich regulacje, które niejako wymusiły, aby osoby wybrane przez Sejm obecnej kadencji na zajęte już stanowiska w TK zaczęły sprawować urząd sędziego trybunału (sędziowie dublerzy). Chodziło tutaj o Mariusza Muszyńskiego, Henryka Ciocha i nieżyjącego już Lecha Morawskiego. DGP jako pierwszy napisał pod koniec września, że dwóch spośród nich (Cioch i Muszyński) znalazło się w składzie, który ma oceniać zakwestionowane przez RPO przepisy. Prawnicy zgodnie ocenili, że jest to ewidentne złamanie zasady nemo iudex in causa sua (nikt nie może być sędzią we własnej sprawie).
Jak się jednak okazuje, problemu tego nie zauważają sami zainteresowani. W odpowiedzi na pytania DGP, czy sędziowie Cioch i Muszyński postanowili wyłączyć się od orzekania w tej sprawie, Marcin Koman z biura prasowego TK odpowiedział, że „nie ma żadnych nowych wiadomości na temat ewentualnych zmian w składzie orzekającym w sprawie o sygn. akt K 1/17”.
Swoje stanowisko w postępowaniu przedstawili też prokurator generalny i Sejm. Oba te podmioty przekonują, że sprawa w zakresie przepisów dotyczących sędziów dublerów powinna zostać przez TK umorzona. Jak przypominają, kompetencja przydzielenia spraw i stworzenia warunków pracy sędziom, którzy złożyli ślubowanie przed prezydentem, przysługiwała osobie pełniącej obowiązki prezesa TK (była nią przez krótki okres Julia Przyłębska, obecna prezes trybunału). Tymczasem funkcja ta wygasła z mocy ustawy po powołaniu prezesa TK. I, jak pisze w uzasadnieniu PG, w rezultacie „skonsumowaniu uległy przepisy określające zakres uprawnień i obowiązków tego sędziego”. Wniosek: zaskarżone przez RPO przepisy nie mogą już być stosowane. A to, że regulacje utraciły moc obowiązującą, jest jedną z przesłanek do umorzenia postępowania przez trybunał. Przewidziany ustawą wyjątek dotyczy tylko sytuacji, w których wydanie orzeczenia jest konieczne dla ochrony konstytucyjnych wolności i praw, a sprawę zainicjowała skarga konstytucyjna.