Wstępną selekcję w Trybunale Konstytucyjnym przeszła skarga, w której obywatel K.L. zakwestionował art. 106a kodeksu karnego. Przepis ten stanowi, że nie podlega zatarciu skazanie na karę bezwzględnego więzienia za przestępstwo przeciwko wolności seksualnej i obyczajności, jeżeli pokrzywdzonym był małoletni poniżej 15. roku życia (pedofilia).
TK w postanowieniu o nadaniu skardze biegu uznał, że spełniła ona wszystkie ustawowe wymogi niezbędne do tego, aby trybunał zbadał merytorycznie sygnalizowany w niej problem. A to oznacza, że TK oceni, czy kwestionowany przez skarżącego przepis k.k. da się pogodzić z ustawą zasadniczą. Regulacja ta zresztą od dłuższego czasu wywołuje spore kontrowersje wśród prawników. A to dlatego, że ogólną zasadą w prawie karnym jest to, że każdy skazany za popełnienie przestępstwa po upływie pewnego czasu odzyskuje czystą kartę (zatarcie skazania). Zaskarżony przepis wprowadza więc wyjątek, a jego skutkiem jest to, że dane pedofilów na zawsze pozostają w Krajowym Rejestrze Karnym.
W 2013 r. zmiany tego stanu chciało Ministerstwo Sprawiedliwości, które zaproponowało, aby zatarcie skazania za pedofilię następowało po 25 latach od wykonania kary. Ostatecznie jednak resort nie wyszedł z taką inicjatywą legislacyjną.