Część sądów nie godzi się na cięcie stawek adwokackich i radcowskich. Taki plan ma Ministerstwo Sprawiedliwości, które zakończyło konsultacje społeczne projektów czterech rozporządzeń dotyczących profesjonalnych pełnomocników.
Zmiana objąć ma taksy za prowadzenie spraw o podleganiu ubezpieczeniu społecznemu oraz o świadczenia pieniężne z ubezpieczenia społecznego. Dziś wynagrodzenie pełnomocników w tej kategorii postępowań jest co do zasady uzależnione od wartości przedmiotu sporu.
Ministerstwo Sprawiedliwości zaproponowało natomiast, by stawki wynosiły: 90 zł za urzędówki i 180 zł za prowadzenie spraw przyjmowanych z wyboru. W uzasadnieniach projektów MS tłumaczy, że oczekiwanym efektem noweli ma być zmniejszenie obowiązków finansowych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, który dość często przegrywa w sądach.
Okazuje się, że taki argument nie przemawia nawet do przedstawicieli kancelarii premiera.
– Ponieważ w uzasadnieniu do przekazanych projektów rozporządzeń wskazano w zasadzie wyłącznie statystyki, z których wynika niska skuteczność ZUS w przedmiotowych sprawach, uprzejmie proszę o wyjaśnienie, jaka jest zawiłość tych spraw oraz wymagany nakład pracy adwokata (radcy prawnego) – zwraca się do resortu sprawiedliwości Henryk Kowalczyk, przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów.
Odpowiedź na jego pytanie odnaleźć można w stanowisku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, który projekt noweli ocenia „zdecydowanie negatywnie”. W swej opinii gdański sąd zaznacza, że są to sprawy skomplikowane. A kwota 90 zł za prowadzenie sprawy o podleganiu ubezpieczeniu społecznemu jest zupełnie nieadekwatna do nakładu pracy pełnomocników i czyni pomoc prawną w takich przypadkach iluzoryczną.
„Oczywiste jest, że rzetelne przygotowanie się do sprawy i reprezentowanie stron w tego typu postępowaniach wymagałoby pracy pełnomocnika za wynagrodzenie niższe niż wynikające z obowiązujących obecnie minimalnych stawek godzinowych, które wprowadzono, aby chronić wynagrodzenia pracowników o niższych kwalifikacjach zawodowych, zaś opłaty za czynności adwokackie i radcowskie dotyczą pracy wysoko wyspecjalizowanych profesjonalistów” – zaakcentował sędzia Jacek Pietrzak, wiceprezes SA w Gdańsku.
W sprawie stanowcze stanowisko zajął również Sąd Rejonowy w Krośnie Odrzańskim.
„Remedium na złą pracę ZUS ma być obniżenie środków na pomoc prawną dla obywateli RP, wobec których ZUS działał nierzetelnie i nieprofesjonalnie. Jest to dość kuriozalne rozwiązanie problemu funkcjonowania ZUS” – podnosi Maria Nowak, prezes tego sądu.
Również ona potwierdza, że sprawy ZUS-owskie nie należą do prostych: są zarówno czasochłonne, jak i pracochłonne. Proponowane stawki określa jednoznacznie jako głodowe.
Ale sądy o proponowanych zmianach w prawie nie mówią jednym głosem. Brak „zasadniczych zastrzeżeń” zgłosił m.in. Naczelny Sąd Administracyjny, uwag nie miał też Sąd Apelacyjny w Lublinie. Sędzia Sądu Apelacyjnego w Szczecinie wskazał natomiast, że „proponowana zmiana ułatwiłaby w znaczny sposób orzekanie o kosztach zastępstwa procesowego”.
Etap legislacyjny
Projekty rozporządzeń po zakończonych konsultacjach społecznych