Strach przed tym, że małżonek podczas separacji mógł zaciągać zobowiązania finansowe, nie wystarczy do ustanowienia rozdzielności majątkowej, zwłaszcza z datą wsteczną – uznał Sąd Okręgowy w Łomży.
Małżeństwo prawnicze – ona jest referendarzem sądowym, on sędzią sądu rejonowego. W 2014 r., po kilkunastu latach małżeństwa, rozstają się. Mąż wyprowadza się z mieszkania, w którym pozostaje żona i ich wspólny syn. Kobieta wymienia zamki. Od tej pory żyją w faktycznej separacji.
Niedługo po wyprowadzeniu się ze wspólnego mieszkania mężczyzna składa pozew o rozwód. Jeszcze przed jego orzeczeniem, w marcu 2016 r., wnosi dodatkowo o ustanowienia rozdzielności majątkowej. Motywuje to obawą, że po jego wyprowadzce żona mogła zaciągać bez jego wiedzy zobowiązania, które ostatecznie obciążą ich obydwoje. W czerwcu 2016 r. zapada orzeczenie w sprawie rozwodu (bez ustalania winy) i tym samym od tej chwili ustaje też wspólność majątkowa. Mężczyzna nie wycofuje jednak pozwu o ustanowienie rozdzielności – zależy mu na tym, by orzeczono ją z datą wsteczną.
W pierwszej instancji Sąd Rejonowy w Zambrowie uwzględnił pozew i ustanowił rozdzielność majątkową z datą wsteczną. Zgodnie z art. 52 par. 1 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego ustanowienie rozdzielności jest możliwe z ważnych powodów, a zgodnie z art. 52 par. 2 w wyjątkowych wypadkach można je ustanowić z datą wcześniejszą niż wniesienie powództwa. Zdaniem sądu obydwie te przesłanki zostały spełnione. Małżonkowie nie mieszkają wspólnie, nie prowadzą razem gospodarstwa domowego, prowadzą oddzielne budżety i nie są w stanie porozumieć się w kwestiach finansowych.
Kobieta wniosła apelację od tego wyroku, a sąd drugiej instancji ją uwzględnił. Jego zdaniem eksmałżonek nie wykazał bowiem, aby zaistniały ważne powody uzasadniające ustanowienie rozdzielności majątkowej, zwłaszcza z datą wsteczną.
„Ustrój małżeńskiej wspólności majątkowej ma na celu wzmocnienie rodziny oraz zapewnienie jej ustabilizowanej bazy materialnej i najpełniej realizuje zasadę równych praw obojga małżonków w dziedzinie stosunków majątkowych, stanowiących materialną podstawę funkcjonowania rodziny. Dlatego ustanowienie rozdzielności majątkowej wbrew woli jednego z nich powinno mieć charakter wyjątkowy i uzasadniony szczególnymi i ważnymi okolicznościami” – podkreślono w uzasadnieniu wyroku.
Przez ważne powody, dające podstawę do ustanowienia rozdzielności, należy rozumieć taką sytuację, która może zagrażać interesowi majątkowemu jednego z małżonków. Tu jednak, zdaniem sądu, do niej nie doszło. Sama separacja nie może być bowiem z nią utożsamiana. Przez dwa lata małżonkowie żyli osobno, kobieta sama opłacała rachunki za mieszkanie, nie dochodziło do konfliktów na tle rozliczeń finansowych. Obawa mężczyzny, że eksmałżonka mogła w trakcie separacji zaciągać zobowiązania na wspólne konto to za mało, by ustanowić rozdzielność majątkową.
„Powód nie zdołał wykazać, że pozwana zaciągała zobowiązania finansowe, dokonywała rozporządzeń wspólnym majątkiem, czy trwoniła wspólny majątek. Za niewystarczające dla takiego rozstrzygnięcia należy uznać jedynie ogólnikowe twierdzenia powoda o ewentualnym podejmowaniu przez pozwaną czynności, które mogłyby odnieść negatywne skutki w sferze materialnej powoda” – uzasadnił werdykt sąd.
ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Okręgowego w Łomży z 1 lutego 2017 r., sygn. akt I Ca 423/16