Przygotowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości projekt nowej ustawy o komornikach sądowych nie wprowadza żadnych nowych instytucji prawnych zapewniających szybszą i skuteczniejszą egzekucję – krytykuje Krajowa Rada Komornicza.
W przesłanych do Ministerstwa Sprawiedliwości uwagach (do których dotarł DGP) komornicy wskazują np. na brak postulowanego przez nich od dłuższego czasu rozszerzenia kompetencji o możliwość prowadzenia na wniosek wierzyciela negocjacji z dłużnikiem w celu dobrowolnego spełnienia świadczenia. Jak tłumaczy Rafał Fronczek, prezes KRK, taka mediacja mogłaby mieć miejsce na etapie przedsądowym. – Jeżeli dłużnik z wierzycielem porozumieją się co do sposobu i terminu spłaty należności, wówczas komornik sporządzałby protokół z poczynionych ustaleń. Tak zatwierdzona ugoda stanowiłaby tytuł egzekucyjny, który w przypadku niezrealizowania porozumienia przez dłużnika musiałby być tylko zaopatrzony przez sąd w klauzulę wykonalności i kierowany do egzekucji. Takie rozwiązania z powodzeniem funkcjonują w wielu krajach europejskich – wyjaśnia Rafał Fronczek.
W ten sposób w sprawach, w których dłużnik nie kwestionuje ani zasadności, ani wysokości wierzytelności, ich odzyskiwanie mogłoby być szybsze i tańsze. – Zachętą dla dłużnika byłyby koszty: niższe nie tylko od opłat pobieranych na etapie postępowania egzekucyjnego, ale też od sumy kosztów związanych z postępowaniem sądowym – dodaje prezes KRK.
Zamiast tego, zdaniem KRK, proponowane rozwiązania prawne powielają stare błędy, a nowe regulacje są represyjne i stanowią wyraz braku zaufania do funkcjonariuszy publicznych. W ocenie rady, dowodem na to są m.in. przepisy wprowadzające jawne oświadczenia majątkowe komorników. Mają być w nich ujęte informacje o dochodach z kancelarii i innych źródeł, oszczędnościach, nieruchomościach, akcjach itp. Dr Grzegorz Julke z Uniwersytetu Gdańskiego, który przygotował opinię dla KRK, zwraca uwagę, że choć komornik jest funkcjonariuszem publicznym, to nie jest osobą publiczną, pobierającą jakiekolwiek uposażenia z budżetu państwa, co mogłoby uzasadniać jawność jego stanu posiadania.
– Zastrzeżenia są tym większe, że oświadczeniem objęty ma być również majątek wchodzący w skład małżeńskiej wspólności majątkowej. Takie rozwiązanie pozostaje w sprzeczności z przepisami o ochronie danych osobowych – zwraca uwagę prawnik.
Zwłaszcza że zgodnie z projektem komornik miałby co roku składać oświadczenie majątkowe prezesowi sądu apelacyjnego, który następnie zamieszczałby je w Biuletynie Informacji Publicznej. Zdaniem dr. Julkego brak ku temu jakichkolwiek podstaw, ponieważ tego typu dane nie podpadają pod ustawę o dostępie do informacji publicznej.
MS tłumaczy, że przepisy dotyczące oświadczeń majątkowych stworzono na wzór regulacji odnoszących się do sędziów (nowelizacja prawa o ustroju sądów powszechnych czeka na podpis prezydenta). Podobnie jak w przypadku orzeczników ministerstwo chce na komorników nałożyć również obowiązek informowania prezesa sądu rejonowego o toczących się z ich udziałem postępowaniach sądowych, a ministra sprawiedliwości o wszczętych przeciwko nim postępowaniach karnych. Zdaniem dr. Julkego obowiązek określony w projektowanym art. 23 ust. 11 jest zbyt daleko idący.
– Tego typu obowiązek mógłby co najwyżej dotyczyć spraw związanych z pełnioną przez komornika funkcją. Nie ma natomiast żadnych podstaw do informowania prezesa sądu lub innego organu o „prywatnych” postępowaniach cywilnych z udziałem komornika (dotyczących np. spraw rodzinnych, spadkowych itp.) – ocenia Julke, który uważa, że projektowany przepis stanowi nieuzasadnioną i niedającą się usprawiedliwić żadnymi względami ingerencję w sferę prywatności komornika.
Nowa ustawa wprowadza również wiele przepisów, które z jednej strony ograniczają możliwości wykonywania czynności egzekucyjnych przez asesorów komorniczych, a z drugiej wzmacniają odpowiedzialność, w tym odszkodowawczą (nowy art. 33), komorników za działania podwładnych. Zdaniem KRK odpowiedzialność ta powinna być solidarna. – W przeciwnym wypadku asesor sprawujący zastępstwa nie będzie w żaden sposób odpowiadał za swe działania lub zaniechania – wskazuje KRK.
Z kolei prof. Andrzej Marciniak z Uniwersytetu Łódzkiego zwraca w swojej opinii uwagę, że projekt nie rozstrzyga istniejących wątpliwości interpretacyjnych dotyczących odpowiedzialności komornika za szkody wyrządzone czynnościami podjętymi na wyraźne polecenie sądu (art. 759 par. 2 k.p.c.). Jego zdaniem kwestia ta wymaga rozstrzygnięcia ustawowego.
Nowe regulacje są represyjne i stanowią wyraz braku zaufania do funkcjonariuszy publicznych
Etap legislacyjny
Projekt w konsultacjach społecznych