Policjanci chcą, aby miasta - razem z umundurowanymi funkcjonariuszami - patrolowali wolontariusze. Takie rozwiązanie sprawdza się m.in. w Londynie i Wiedniu - podkreślano na konferencji "Społeczne wsparcie działań policji".

Wspólne patrole policji i wolontariuszy oraz przygotowania do zabezpieczenia rozgrywek Euro 2012 były głównymi tematami zorganizowanej w Warszawie wtorkowej konferencji Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego i policji.

"Z naszych badań wynika, że połowa osób chciałaby wspierać działania policji służące zapewnieniu bezpieczeństwa w jej najbliższym otoczeniu" - powiedział z-ca komendanta mazowieckiej policji Rafał Batkowski.

"Już teraz w Polsce obywatele mogą patrolować ulice, obserwować podejrzanych, a także ująć przestępcę w celu przekazania go policji. Warto tę współpracę poszerzać" - powiedział Batkowski.

Dzięki współpracy z policją wolontariusze lepiej poznają pracę mundurowych oraz będą czuli, że mają wpływ na bezpieczeństwo w swoim otoczeniu. "Niestety, w Polsce cały czas pokutuje pogląd, że współpraca z policją jest czymś złym. Musimy to zmienić" - powiedział wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski.

Patrole społeczne będą potrzebne zwłaszcza podczas rozgrywek Euro 2012. Podobne rozwiązanie wprowadzono w Wiedniu. Tam - obok wojska i policji - porządku pilnowali właśnie mieszkańcy na zasadzie wolontariatu. "Wolontariusze współpracują z policją również w Londynie. Jest to dla nich sposób na przyczynienie się do poprawy bezpieczeństwa na własnym terenie" - powiedział Nicholas Jupp z Metropolitan Police Service London.

W stolicy Wielkiej Brytanii policja współpracuje z kilkoma rodzajami ochotników. Ulice miasta patrolują tzw. Special Constable - wolontariusze mający policyjne uprawnienia i będący w ciągłej łączności z policją. Dostają oni zwrot kosztów dojazdów, wyposażenia i umundurowania.

Ochotnicy pracują też w komendach policji, przyjmując zgłoszenia o przestępstwach czy udzielając informacji. "Tej pracy nie muszą wykonywać funkcjonariusze, więc zlecamy ją przeszkolonym cywilom" - powiedział Nicholas Jupp.

Kolejną grupą współpracującą z policją są kadeci, czyli młodzi ludzie w wieku 16-18 lat. Policjanci pokazują im swoją pracę, zlecają drobne czynności. "Wiele z tych osób wstępuje później do policji" - powiedział Jupp.

Konferencja odbyła się w ramach rządowego programu "Razem bezpieczniej". Wzięli w niej udział przedstawiciele stołecznej i mazowieckiej policji, urzędu wojewódzkiego, Wyższej Szkoły Policji, a także przedstawiciele policji z Wiednia i Londynu.