Do 17 stycznia, czyli o kolejne dwa miesiące, sąd przedłużył areszt dla byłej prokurator apelacyjnej z Rzeszowa Anny H. Prokuratura, która zarzuca podejrzanej korupcję w jednym z wątków tzw. afery podkarpackiej, wnioskowała o trzy miesiące aresztu.

- Sąd uznał, że okres dwóch miesięcy jest wystarczający – poinformował obrońca śledczej Janusz Kaczmarek.

Anna H. ze względu na stan zdrowia nadal przebywa w warunkach szpitalnych aresztu śledczego. -Sąd uznał, że nadal powinny być one stosowane – dodał Kaczmarek.

Naczelnik Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach Małgorzata Bednarek przypomniała, że konieczność aresztowania podejrzanej prokuratura motywuje bardzo wysokim prawdopodobieństwem popełniania zarzucanych Annie H. czynów, a także obawą matactwa i grożącą jej surową karą.

Byłej prokurator apelacyjnej zarzuca się popełnienie czterech przestępstw, za które grozi jej kara do ośmiu lat więzienia. Chodzi o przyjmowanie korzyści majątkowych w związku z zajmowaną funkcją, powoływanie się na wpływy w instytucjach państwowych i samorządowych oraz przedłożenie fałszywego zaświadczenia w celu uzyskania pożyczki, a także przekroczenie uprawnień i wpływanie na przebieg konkursu ogłoszonego w prokuraturze.

Anna H. przebywa w areszcie od czerwca br.

PS/źródło: PAP

api/ kon/ malk/