Świadczenia z Funduszu Alimentacyjnego mają przysługiwać rodzinom, w których miesięczny dochód na osobę nie przekracza 780 zł - wynika z projektu nowelizacji ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów, który w piątek w Sejmie złoży klub Nowoczesnej.

Obecnie świadczenia te przysługują w sytuacji, gdy dochód, w przeliczeniu na członka rodziny, nie przekracza 725 zł.

Posłowie Nowoczesnej podkreślili w uzasadnieniu projektu, że aktualne kryterium dochodowe nie było waloryzowane od czasu wejścia w życie ustawy, czyli od października 2008 r., „pomimo, iż od tamtego czasu płaca minimalna wzrosła kilkukrotnie”.

Jak czytamy w uzasadnieniu, proponowana zmiana wynika „z konieczności dostosowania przepisów ustawowych dotyczących kryterium dochodowego osób ubiegających się o świadczenie z Funduszu Alimentacyjnego w związku ze znacznym wzrostem wynagrodzenia minimalnego”.

W przyszłym roku, zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z września br. wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę ma wynieść 2000 zł, co „po odliczeniu kosztów uzyskania przychodu, należnego podatku dochodowego od osób fizycznych, składek na ubezpieczenia społeczne niezaliczonych do kosztów uzyskania przychodu oraz składek na ubezpieczenie zdrowotne da kwotę 1459,48 zł”.

„Oznacza to, że typowy beneficjent świadczeń z Funduszu Alimentacyjnego, a więc rodzina składająca się z jednego rodzica i jednego dziecka nie będzie w stanie uzyskać świadczeń z Funduszu Alimentacyjnego z uwagi na przekroczenie kryterium dochodowego o kwotę 9,48 zł” – podkreślono w uzasadnieniu projektu.

„Dotychczasowe kryterium dochodowe pozwalało takim osobom osiągać dochód 1450 zł netto stanowiący 106,96 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę” - czytamy.

Dlatego Nowoczesna proponuje podwyższenie wartości kryterium dochodowego do 780 zł na osobę. „Przy dwóch członkach rodziny będzie to oznaczało, iż mogą oni uzyskać dochód stanowiący 106,88 proc. (minimalnego wynagrodzenia za pracę - PAP), a więc utrzymany zostanie on na porównywalnym poziomie” - zaznaczono.

Zgodnie z propozycją Nowoczesnej nowe regulacje miałyby wejść w życie od stycznia 2017 r.