Konfiskata przedsiębiorstw wykorzystywanych do popełnienia przestępstwa oraz pochodzących z niego korzyści majątkowych jest nie tylko środkiem represyjnym, lecz także narzędziem restytucyjnym i zapobiegawczym – podkreślali uczestnicy wczorajszej konferencji na temat rozwiązań prawnych i praktyki stosowania przepadku rozszerzonego w krajach Europy Zachodniej.
Wśród prelegentów zaproszonych przez Ministerstwo Sprawiedliwości, organizatora debaty, znaleźli się m.in. Carlo Chiaromonte, dyrektor departamentu prawa karnego Rady Europy, prokurator Korony Brytyjskiej David Trovato oraz Roberto Alfonso, prokurator generalny Mediolanu. Ten ostatni swoje wystąpienie poświęcił wielu ścieżkom dostępnym na gruncie włoskiego prawa, które pozwalają na uderzenie w finansowe podstawy działalności grup zorganizowanych (odpowiednie przepisy dotyczące zajęcia i konfiskaty wprowadzono tam do kodeksu karnego już w 1982 r.). – Okazały się one bardzo skutecznym mechanizmem w walce z mafią, który pozwolił odzyskać setki milionów euro pochodzących z przestępczej aktywności – mówił prokurator Alfonso. Oprócz konfiskaty rozszerzonej (in rem) oraz przepadku przedsiębiorstwa, włoskie przepisy przewidują także coraz szerzej wykorzystywaną konfiskatę prewencyjną, realizowaną w odrębnym postępowaniu (a więc niezależnie od postępowania karnego). Jest ona stosowana wobec osób trzecich (np. najbliższych członków mafii), na których sprawca przeniósł swój majątek, mimo że de facto sam z niego korzysta.
Do włoskich rozwiązań w tym zakresie bezpośrednio nawiązał zresztą dr Rafał Kierzynka, jeden z autorów polskiego projektu nowelizacji prawa karnego. – To całkowicie nowatorska i z pewnością najambitniejsza nasza propozycja – przyznał legislator. – Chodzi nam w tym przypadku o sprawców poważnych przestępstw, którzy mieszkają w domu cioci i jeżdżą mercedesem dziadka, sami zaś formalnie nic nie mają – tłumaczył dr Kierzynka. W ramach konfiskaty in rem osoby trzecie będą musiały udowodnić (do pięciu lat wstecz od popełnienia przestępstwa), że stać je było na zakup posiadanego majątku. Jeśli im się to nie uda, sąd będzie mógł orzec przepadek mienia.
Doktor Kierzynka przyznał też, że resort ostatecznie zrezygnował z rozwiązania pozwalającego na orzeczenie przepadku przedsiębiorstw o rozproszonej własności. Konfiskacie mają podlegać tylko firmy należące do osób fizycznych. – Wykazanie indywidualnego zawinienia w przypadku spółki z o.o. byłoby ogromnie trudne do przeprowadzenia – podkreślił legislator.