Pan Marek kupił niedawno duży teren pod zabudowę. – Działka ma duży uskok, trzeba było ją wyrównać. Jeszcze nie rozpoczęliśmy budowy domu, a niedawno podczas spaceru po działce natknęliśmy się na – wyglądający na stary – metalowy przedmiot.
Pobieżne poszukiwania wskazały, że jest ich w ziemi jeszcze wiele, niektóre przypominają monety, może fragmenty biżuterii, inne to chyba narzędzia. Nie wiem, czy znalezisko ma jakąś wartość. Zastanawiam się, czy powinienem je zgłosić, boję się, że może to wstrzymać budowę na dłuższy czas – martwi się czytelnik
Choć teoretycznie własność nieruchomości to nie tylko sam teren, ale i również to, co pod powierzchnią ziemi, to niekoniecznie znalezione na prywatnej działce przedmioty należą do właściciela ziemi. Zwłaszcza jeśli są to rzeczy o znacznej wartości, czy to materialnej, czy historycznej, a ich właściciela trudno jednoznacznie wskazać. Z opisu pana Marka wynika, że przedmioty, które znalazł na swoim terenie, taką wartość mogą mieć. W tej sytuacji najlepiej byłoby zabezpieczyć nie tylko znalezione rzeczy, ale i miejsce ich odkrycia, a następnie jak najszybciej poinformować o tym wojewódzkiego konserwatora zabytków. Informację można też zgłosić prezydentowi, burmistrzowi lub wójtowi danej miejscowości albo skontaktować się z najbliższą placówką archeologiczną lub muzeum. Wskazane organy mają wówczas obowiązek poinformować konserwatora zabytków. Ten zaś w ciągu kilku dni powinien sprawdzić okoliczności dotyczące znaleziska i w razie potrzeby podjąć właściwe działania zabezpieczające.
Nasz czytelnik obawia się, że zgłoszenie znaleziska może opóźnić budowę. Rzeczywiście, jeśli jest cenne, ryzyko opóźnienia jest spore, w zależności od rodzaju odkrytych przedmiotów może być to nawet pół roku. Nie warto jednak ryzykować i kontynuować prac bez poinformowania o tym odpowiednich organów. Jeśli nie zawiadomi o znalezieniu przedmiotu mogącego być zabytkiem i nie wstrzyma prac budowlanych, może zostać ukarany grzywną lub nawiązką na wskazany cel społeczny w wysokości dwudziestokrotnego minimalnego wynagrodzenia. W najgorszym razie może się to jednak skończyć karą pozbawienia wolności za przywłaszczenie cudzej rzeczy.
Jeżeli znalezione przedmioty będą miały wartość naukową lub historyczną, znalazca dostanie dyplom pochwalny. Jeśli jednak jest to zabytek archeologiczny o znacznej wartości historycznej, artystycznej lub naukowej, przysługuje nagroda pieniężna, o wysokości nie wyższej niż 25-krotne przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej w poprzednim roku kalendarzowym. Przy dużej wartości materialnej nagroda może sięgnąć trzydziestokrotności tego wynagrodzenia. ⒸⓅ
Podstawa prawna
Art. 143, 189 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 380). Par. 3–5 rozporządzenia ministra kultury z 1 kwietnia 2004 r. w sprawie nagród za odkrycie lub znalezienie zabytków archeologicznych (Dz.U. nr 71, poz. 650).