Ministrowie sprawiedliwości "27" zobowiązali się, że wymiary sprawiedliwości ich krajów będą nawzajem uznawać i wykonywać orzeczone tzw. środki zapobiegawcze stosowane wobec podejrzanych i oskarżonych w postępowaniu karnym w innym kraju członkowskim.
Chodzi o to, że np. polski kibic, który wywołał burdę na meczu w Pradze, ma szansę uniknąć czeskiego aresztu do czasu wyroku. Tamtejszy sąd może bowiem uznać, że nie ma przeszkód, by Polak wrócił do kraju - wystarczy bowiem, że tam raz w tygodniu stawi się na policję, a do Pragi wróci dopiero na rozprawę.
"Dzisiaj w wielu wypadkach w stosunku do cudzoziemców stosuje się areszt tymczasowy" - powiedział po spotkaniu minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski.
"To kolejny krok naprzód, jeśli chodzi o możliwość wykonywania środków karnych i współdziałania wszystkich państw UE" - dodał.
"Mam nadzieję, że porozumienie pomoże ograniczyć liczbę osób zatrzymanych w oczekiwaniu na proces i wzmocni prawo do wolności i domniemania niewinności w całej Unii Europejskiej" - oświadczył unijny komisarz ds. wymiaru sprawiedliwości Jacques Barrot.
KE cieszy się z porozumienia, gdyż może ono ograniczyć przeludnienie europejskich więzień, spowodowane m.in. nadmiernym stosowaniem aresztu tymczasowego, choć teoretycznie jest to najsurowszy środek zapobiegawczy.
Ćwiąkalski: poręczenia majątkowe, zwane popularnie kaucjami, mogą być znacznie skuteczniejsze
"Byliśmy dużymi zwolennikami decyzji ramowej o Europejskim Nakazie Nadzoru, bo to jeden z aktów prawnych, który zwalcza dyskryminację w UE. Nikt nie ma wątpliwości, że wobec cudzoziemców w niektórych krajach stosuje się ostrzejsze środki karne niż w stosunku do własnych obywateli" - dodał wiceminister Łukasz Rędziniak. Skrytykował podejście niektórych wymiarów sprawiedliwości, sprowadzające się do myślenia typu: "posadzimy go w tymczasowym, to nam nie będzie czmychał".
Dotychczas w UE nie było wzajemnego uznawania decyzji o środkach zapobiegawczych, takich jak dozór policyjny, poręczenie majątkowe albo osobiste, zawieszenie w czynnościach służbowych albo zakaz wykonywania niektórych funkcji czy zawodów. Od 2002 roku istnieje natomiast Europejski Nakaz Aresztowania, który przewiduje szybką i łatwą procedurę zatrzymania i wydania innemu krajowi ściganej osoby.