„Przy wprowadzaniu zmian należy uwzględnić taki system finansowania egzekucji sądowej, który nie będzie godził w stabilność ekonomiczną funkcjonowania kancelarii komorniczych” – twierdzi Krajowa Rada Komornicza w liście do Ministerstwa Sprawiedliwości. W przeciwnym razie – przekonuje – konieczne będzie upaństwowienie komorników i obciążenie państwa kosztami funkcjonowania aparatu ściągania długów.
To reakcja na przygotowywaną w resorcie ustawę o kosztach egzekucji sądowej, która według ministerstwa pozwoli na „racjonalizację i uproszczenie” systemu jej finansowania. Zdaniem komorników jest to nic innego jak zapowiedź obniżenia opłat egzekucyjnych, z których komornicy muszą pokryć koszty działalności kancelarii: a więc również postępowań nieskutecznych i umorzonych (np. z powodu braku majątku).
Tymczasem według Rafała Fronczka, prezesa KRK, prace nad obniżeniem opłat toczą się akurat w momencie, gdy coraz mniej spraw jest kierowanych do komorników. Ponad połowa kancelarii odnotowała w I półroczu 2016 r. spadek wpływu (średnio o 62 proc.), a jedynie 30 proc. – wzrost. Jak podkreśla Fronczek w piśmie do Zbigniewa Ziobry, pomimo zlikwidowania tzw. hurtowni komorniczych i poprawy skuteczności, odnotowano wzrost liczby komorników przy jednoczesnym bardzo znaczącym spadku wpływu spraw, co skutkuje radykalnym pogarszaniem się ich sytuacji finansowej.
– Jakiekolwiek obniżenie wysokości opłat egzekucyjnych, również związane z ewentualnym wliczeniem podatku VAT w ich obecną wysokość, będzie skutkować niewydolnością finansowania systemu egzekucji sądowej i z całą pewnością spowoduje w ciągu najbliższych dwóch lat konieczność ich likwidacji – przestrzega prezes KRK.
Jak podkreśla, funkcją opłat komorniczych jest nie tylko sfinansowanie procedury ściągania długów, ale i motywacja dłużników do regulowania należności bez konieczności wchodzenia na tę drogę.
– Opłata egzekucyjna nie może stanowić zachęty do unikania realizacji zobowiązań i dopuszczania do egzekucji. Dłużnikom wszczęcie przeciwko nim egzekucji sądowej nie może się opłacać. Już w chwili obecnej, niestety, funkcja stymulująca nie jest realizowana – zauważa szef KRK. A to nie powinno mieć miejsca w demokratycznym państwie prawa.
KRK przypomina, że opłaty egzekucyjne w Polsce są niższe niż np. w Czechach czy na Słowacji. Także w postępowaniu egzekucyjnym w administracji koszty są wyższe, bo są naliczane od wartości egzekwowanego świadczenia, a nie kwot, które uda się odzyskać.
Ministerstwo Sprawiedliwości uspokaja, że prace nad projektem nowej ustawy nie zostały jeszcze zakończone, a obawy zgłaszane przez KRK wydają się przedwczesne.