Przepisy samorządowej ordynacji wyborczej pozbawiające mandatu osobę, wobec której warunkowo umorzono postępowanie, są zgodne z Konstytucją - orzekł w poniedziałek Trybunał Konstytucyjny.

Według ordynacji nie tylko wyrok skazujący, ale też warunkowo umarzający postępowanie, jest wystarczającą podstawą do odebrania mandatu radnego, wójta, burmistrza lub prezydenta miasta.

TK zwrócił uwagę, że w obu przypadkach "sam fakt popełnienia przestępstwa jest faktem niewątpliwym". Zaznaczył, że celem ograniczeń wprowadzonych w ordynacji samorządowej jest to, żeby stanowiska w samorządzie zajmowały osoby nieposzlakowane.

"Natomiast osoba, wobec której umarza się postępowanie, nie jest osobą nieposzlakowaną" - stwierdził TK. Trybunał rozpatrywał połączone wnioski przedstawicieli Rady Miejskiej w Piasecznie, Rady Gminy w Dzierzgowie i Rady Miejskiej w Żelechowie.

Podobna była sytuacja wójta w Dzierzgowie, wobec którego sąd umorzył postępowanie, a który stracił mandat w 2007 roku

Chodzi m.in. o sprawę wygaszenia mandatu burmistrza Piaseczna Józefa Zalewskiego, który w 2003 r. (wówczas również był burmistrzem Piaseczna) w swoim oświadczeniu majątkowym zataił informację o tym, iż był wówczas prezesem Klubu Sportowego Piaseczno. Sąd Okręgowy w 2007 roku orzekł, że Zalewski podał nieprawdę, ale warunkowo umorzył postępowanie w tej sprawie.

Rada Miejska dwa razy podjęła uchwałę o niewygaszaniu Zalewskiemu mandatu. Zwróciła się do Trybunału Konstytucyjnego, by ocenił czy przepisy pozbawiające mandatu w sytuacji, gdy umorzono postępowanie są zgodne z konstytucją. Premier Jarosław Kaczyński odwołał Zalewskiego w listopadzie ubiegłego roku.

Podobna była sytuacja wójta w Dzierzgowie, wobec którego sąd umorzył postępowanie, a który stracił mandat w 2007 roku. Także Rada Miejska w Żelechowie zwróciła się do TK o zbadanie przepisów samorządowej ordynacji wyborczej.

W postępowaniu przed TK zarówno przedstawiciel Sejmu, jak i Prokuratora Generalnego wnosili w poniedziałek przed TK o uznanie, że przepisy ordynacji samorządowej, nakazujące burmistrzowi ustąpienie ze stanowiska w sytuacji, gdy warunkowo umorzono przeciw niemu postępowanie, są zgodne z konstytucją.

Podkreślali, że warunkowe umorzenie nie oznacza uniewinnienia; a osoba, wobec której orzeczono taki wyrok, jest poddana okresowi próby.

Przedstawiciel Rady Miejskiej w Piasecznie zaznaczył, że warunkowe umorzenie jest orzekane w sytuacji, gdy sąd jest niemal pewny, że skazany nie popełni przestępstwa ponownie.

Zdaniem TK margines swobody ustawodawcy jest większy jeżeli chodzi o bierne prawo wyborcze niż o czynne prawo wyborcze

Jednak w ocenie TK "niedopuszczalne jest prognozowanie, jak dana osoba zachowa się w przyszłości" i opieranie swoich decyzji na takiej prognozie. TK zaznaczył także, że "weryfikacja przez elektorat" jest nie zawsze skuteczna.

Zwrócił uwagę, że przepis ten ma na celu wyeliminować z kręgu kandydatów w wyborach samorządowych osoby, które dopuściły się przestępstwa z oskarżenia publicznego.

Zdaniem TK margines swobody ustawodawcy jest większy jeżeli chodzi o bierne prawo wyborcze niż o czynne prawo wyborcze. Według Trybunału można doprecyzować w ustawie na jaki okres osoba taka traci mandat, o ile takiego doprecyzowania zechce ustawodawca.

Zgodnie z kodeksem postępowania karnego postępowanie umarza się warunkowo, gdy: wina i szkodliwość czynu nie są znaczne, okoliczności jego popełnienia nie budzą wątpliwości, postawa sprawcy niekaranego za przestępstwo umyślne, jego właściwości i warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że pomimo umorzenia postępowania będzie przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni przestępstwa.