Odmowa powołania na stanowisko sędziowskie nie powinna być podejmowana arbitralnie - uważa RPO.

Do rzecznika wpłynęła skarga sędziego, któremu prezydent odmówił awansu. Skarżący nie został przy tym poinformowany dlaczego tak się stało. Rzecznik poprosił szefową Kancelarii Prezydenta RP o przedstawienie wyjaśnień w tej sprawie.

W swoim wystąpieniu podkreślił, że zgodnie z art. 179 konstytucji sędziowie są powoływani przez prezydenta, na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa, na czas nieoznaczony. Jednak prawnicy spierają się, czy oznacza to, że głowa państwa może odmówić powołania sędziego wskazanego przez KRS. Zgodnie z jednym poglądem, uchwały Rady w tej materii są dla prezydenta wiążące. Natomiast według innych nie ma on prawnego obowiązku uwzględnienia takiego wniosku. Zwolennicy tego poglądu podkreślają jednak, że taka odmowa mogłaby nastąpić tylko w sytuacji nadzwyczajnej i powinna być poprzedzona przedstawieniem KRS zastrzeżeń.

Tymczasem do tej pory sędziowie, którzy nie zostali powołani przez prezydenta, nie otrzymali informacji, jakie przesłanki uzasadniały odmowę.

W opinii RPO, standardy demokratycznego państwa prawnego wymagają, aby zainteresowani kandydaci na sędziów, czy też sędziowie ubiegający się o awans mogli zapoznać się z motywami takiej decyzji.

Co więcej, rzecznik zwraca uwagę, że negatywna decyzja głowy państwa - bez podania uzasadnienia - może wywrzeć efekt stygmatyzujący osobę sędziego w odbiorze społecznym. Taka sytuacja może prowadzić do naruszenia czci i dobrego imienia sędziego, którego prawną ochronę przewiduje art. 47 konstytucji.

PS/źródło: RPO