Od 1 lipca w elektronicznym postępowaniu wieczystoksięgowym (EPW) złożono już ponad 100 tys. wniosków o wpis w księdze wieczystej.
Na podstawie działających od ponad miesiąca przepisów notariusze, komornicy i naczelnicy urzędów skarbowych, działający jako organ egzekucyjny, składają te wnioski za pośrednictwem specjalnego systemu teleinformatycznego. To usprawnienie miało m.in. ukrócić praktyki polegające na kilkukrotnej sprzedaży tej samej ziemi lub mieszkania różnym nabywcom przez nieuczciwych sprzedawców.
– Jeszcze do niedawna od momentu, kiedy zawarta była umowa sprzedaży określonej nieruchomości, do momentu wpisu w księdze wieczystej mijały 3, 4 dni. To oznaczało, że tak naprawdę nieruchomość mogła być przedmiotem obrotu nawet kilkakrotnie – wskazywał wczoraj Michał Wójcik, sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości prezentując dane z EPW.
– Teraz, dokonując czynności notarialnej, praktycznie natychmiast po jej zakończeniu możemy umieścić wzmiankę w księdze wieczystej – wyjaśniał Jacek Wojdyło, wiceprezes Krajowej Rady Notarialnej.
Nowe rozwiązanie w ocenie rejentów znacznie przyspieszyło również procedury uruchamiania kredytów mieszkaniowych. Resort sprawiedliwości zapewnia natomiast, że mniej pracy mają też sądy. Część danych zawartych we wnioskach o wpis może być bowiem automatycznie przeniesiona do księgi wieczystej, a sam wniosek trafia do sądu w postaci sformalizowanej i ustrukturyzowanej, co ułatwia pracę. Dotychczas wniosek był bowiem formułowany w sposób swobodny, jako część aktu notarialnego. Po przekazaniu go do sądu trzeba było dopiero zidentyfikować zmiany i wprowadzić je do księgi.
Sukces systemu cieszy tym bardziej, że jego start nie należał do najłatwiejszych. Nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2015 r. poz. 218), która powoływała go do życia, zakładała, że e-wpisy zaczną funkcjonować już 1 kwietnia 2016 r. Tę datę następnie zmieniono na 8 września, by ostatecznie wyznaczyć start na 1 lipca.