RPO z "dużym niepokojem" przyjął oświadczenie Ministerstwa Sprawiedliwości w sprawie drukarza, który odmówił wykonania usługi zleconej przez fundację LGBT. Adam Bodnar napisał do Zbigniewa Ziobry, że odmowa ta była niezgodną z prawem dyskryminacją ze względu na orientację seksualną.

W końcu lipca minister Ziobro ocenił, że wyrok nakazowy łódzkiego sądu - skazujący na 200 zł grzywny pracownika prywatnej drukarni - jest niebezpiecznym precedensem. Według ministra "sądy są zobowiązane strzec konstytucyjnej wolności sumienia, a nie ją łamać".

W liście do ministra RPO przypomniał, że zgodnie z art. 32 ust. 2 konstytucji "nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny".

"Dyskryminacja w dostępie do dóbr i usług oferowanych publicznie, ze względu na cechy takie jak płeć, wiek, niepełnosprawność, religia, światopogląd, rasa, narodowość, pochodzenie etniczne, a także orientacja seksualna, jest niewątpliwie niezgodna z prawem" - napisał RPO. Dodał, że odmowa świadczenia usługi wyłącznie z uwagi na jedną z wymienionych cech osobistych klienta stanowi wykroczenie z kodeksu wykroczeń, który stanowi, że "kto, zajmując się zawodowo świadczeniem usług, żąda i pobiera za świadczenie zapłatę wyższą od obowiązującej albo umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia świadczenia, do którego jest obowiązany, podlega karze grzywny".

Adam Bodnar ocenia, że regulacja ta opiera się na założeniu, że usługodawca nie ma prawa kategoryzowania czy selekcjonowania klientów wyłącznie w oparciu o ich cechę osobistą, która pozostaje bez wpływu na stosunki handlowe. Podkreślił, że niezależnie od możliwości ukarania usługodawcy grzywną na podstawie Kodeksu wykroczeń, osoba, która doświadczyła dyskryminacji, może domagać się odszkodowania i zadośćuczynienia na podstawie przepisów ustawy o wdrożeniu niektórych przepisów UE w zakresie równego traktowania lub też Kodeksu cywilnego.

(PAP)

sta/ malk/PS