W zamierzeniu PiS - które przygotowało projekt - ustawa ma być odpowiedzią na kryzys, jaki od wielu miesięcy trwa wokół TK. Opozycja uważa z kolei, że tryb pracy nad projektem naruszył procedury legislacyjne, zaś część nowych regulacji jest niekonstytucyjna i nie uwzględnia zaleceń Komisji Weneckiej.



Zgodnie z ustawą pełny skład trybunału to co najmniej 11 sędziów. Ma on orzekać m.in. w sprawach o szczególnej zawiłości. Pełny skład ma też badać: weta prezydenta do ustaw, ustawę o TK, spory kompetencyjne między organami państwa, przeszkody w sprawowaniu urzędu prezydenta i zgodność z konstytucją działalności partii politycznych. Konstytucyjność ustaw będą badać składy 5-osobowe. Z kolei zespoły 3-osobowe będą oceniać konstytucyjność innych aktów normatywnych, np. rozporządzeń. Orzeczenia we wszystkich składach zapadać będą zwykłą większością głosów.

Przewidziano, że podczas narady w pełnym składzie nad wyrokiem, 4 sędziów może zgłosić sprzeciw wobec projektu orzeczenia, gdy zagadnienie jest ważne ze względów ustrojowych lub z uwagi na porządek publiczny. Wtedy naradę odraczałoby się o 3 miesiące. Podczas kolejnej sesji ci sędziowie przedstawialiby propozycję rozstrzygnięcia. Jeśli na ponownej naradzie ponownie 4 sędziów złożyłoby sprzeciw, znów nastąpią 3 miesiące odroczenia, po czym odbywałaby się kolejna narada i głosowanie.

Zgodnie z ustawą - po jej wejściu w życie, w ciągu 30 dni opublikowane zostaną wyroki wydane przez TK przed 20 lipca z - jak określono - naruszeniem dotychczasowych przepisów. Publikacji nie podlegałyby jednak wyroki dotyczące tych aktów normatywnych, które utraciły moc obowiązującą. Oznacza to, że nie będzie publikowany wyrok TK z 9 marca o niekonstytucyjności noweli ustawy o TK z grudnia 2015 roku.

Nowa ustawa przewiduje, że prezes TK kieruje wniosek o ogłoszenie wyroku do premiera. Obecnie ogłoszenie orzeczeń prezes zarządza sam.

Sędziów TK, którzy złożyli ślubowanie wobec prezydenta, a do wejścia w życie ustawy nie podjęli obowiązków, prezes TK będzie musiał włączyć do składów orzekających i przydzielić im sprawy. Na początku lipca prezes TK Andrzej Rzepliński w Sejmie powiedział, że "nie może dopuścić do orzekania trzech osób wybranych na miejsca już wcześniej skutecznie obsadzone".

Zgodnie z nową ustawą TK ma badać wnioski w kolejności ich wpływu - wyjątkiem byłoby rozpatrywanie weta prezydenta, ustawy budżetowej i o TK, wniosków w sprawie zgodności z konstytucją celów lub działalności partii politycznych, a także - przeszkody w pełnieniu urzędu przez prezydenta i sporu kompetencyjnego organów władzy.

Zasada "kolejkowania" generalnie obejmuje wnioski do TK od uprawnionych podmiotów - czyli od prezydenta, marszałków Sejmu i Senatu, premiera, 50 posłów i 30 senatorów, I prezesa Sądu Najwyższego, prezesów Naczelnego Sądu Administracyjnego i Najwyższej Izby Kontroli, prokuratora generalnego, Rzecznika Praw Obywatelskich, Krajowej Rady Sądownictwa, samorządu terytorialnego, ogólnokrajowych organów związków zawodowych i organizacji pracodawców oraz organizacji zawodowych, kościołów i związków wyznaniowych. Zasada ta nie dotyczy skarg konstytucyjnych od obywateli i pytań prawnych sądów.

W tej kwestii Senat wprowadził jednak - a Sejm zaakceptował - istotną poprawkę, zgodnie z którą prezes TK może wyznaczyć termin rozprawy z pominięciem kolejności wpływu, jeśli "jest to uzasadnione ochroną wolności lub praw obywatela, bezpieczeństwa państwa lub porządku konstytucyjnego".

Do danej sprawy sędziowie wyznaczani będą przez prezesa TK według kolejności alfabetycznej, przy uwzględnieniu rodzaju spraw i kolejności wpływu.

W sprawach wszczętych i niezakończonych przed wejściem w życie ustawy stosuje się jej przepisy. Sprawy wszczęte pytaniem prawnym sądu czy skargą konstytucyjną mają być rozstrzygnięte w TK w ciągu roku od wejścia ustawy w życie. Wnioski złożone przez uprawnione organy, a nierozstrzygnięte przed wejściem ustawy w życie, TK mógłby zawieszać na pół roku, wzywając do ich uzupełnienia według nowych przepisów.

Rozprawa nie mogłaby się odbyć wcześniej niż po upływie 30 dni od doręczenia stronom zawiadomienia o jej terminie.

Jeżeli przed dniem wejścia w życie nowej ustawy został wyznaczony termin rozprawy, rozprawę odracza się, a skład orzekający dostosowuje do przepisów tej ustawy. Termin rozprawy wyznacza się wtedy na nowo.

Zachowano obecny przepis, że kandydatów do TK przedstawia co najmniej 50 posłów lub prezydium Sejmu oraz regulację, zgodnie z którą Sejm wybiera sędziego bezwzględną większością głosów. Zgodnie z ustawą, prezesa i wiceprezesa TK powołuje prezydent spośród trzech kandydatów przedstawionych mu na każde stanowisko przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów TK.

Uczestnikiem każdego postępowania przed TK będzie mógł być rzecznik praw obywatelskich, jeśli zgłosi w nim swój udział.

O zawetowanie lub zaskarżenie przed podpisaniem ustawy apelował do prezydenta prezes TK Andrzej Rzepliński, Krajowa Rada Sądownictwa oraz cztery stowarzyszenia sędziowskie.

(PAP)

mja/ sta/PS