- NRA powinna finansowo wpierać okręgowe rady, przy czym uważam, że korzystniejszym rozwiązaniem jest, aby więcej pieniędzy zostawało w izbach, bo one znają lepiej potrzeby środowiska. Z tych powodów domagamy się niższej składki na NRA i "Palestrę" - mówi mec. Paweł Gieras, dziekan okręgowej izby adwokackiej w Krakowie, ubiegający się właśnie o reelekcję.

Zdecydował się Pan ponownie kandydować na funkcję dziekana krakowskiej izby. Zanim jednak o programie, proszę powiedzieć, co się udało zrealizować przez ostatnie lata?

Trudno samemu oceniać własną pracę, dokonają tego adwokaci naszej izby podczas zgromadzenia w najbliższą niedzielę. W ostatniej kadencji staraliśmy się aktywnie działać na wielu polach. We współpracy z izbą adwokacką we Wrocławiu stworzyliśmy programy IDeA i IDeA Językowa, będące innowacyjnymi systemami szkolenia i doskonalenia zawodowego, które przeniesione zostały do internetu. Podejmowaliśmy się również działań na rzecz ułatwiania wykonywania zawodu, szczególnie dla tych, znajdujących się na starcie kariery zawodowej. Otworzyliśmy się na współpracę z zagranicznymi izbami adwokackimi i organizacjami zrzeszającymi prawników jak np. FBE. Rozpoczęliśmy działania na rzecz poprawy wizerunku i promocji adwokatury, przede wszystkim w mediach. Tutaj mam na myśli cykliczne programy w Radiu Kraków, obecność w TVP3, a także prowadzoną kampanię wizerunkową, aktywność w mediach społecznościowych i utworzenie strony www.pomocadwokata.com. Wreszcie w zakresie organizacyjnym wprowadziliśmy transparentny i oszczędny system gospodarowania majątkiem, który w konsekwencji spowodował możliwość stopniowego obniżania składki. Ale za największy sukces tej kadencji uważam otwarcie się samorządu na młodych i ich inicjatywy. Pozyskaliśmy ich dla samorządu i mam nadzieję , że tak już zostanie na zawsze. Nie należy też zapominać, że to w tej kadencji NRA powierzyła naszej izbie organizację XII Krajowego Zjazdu Adwokatury, który w listopadzie po 23 latach wraca do Krakowa. To wielkie wyróżnienie dla naszej Izby.

Myśli Pan, że to wystarczy, by wygrać wybory?

Wierzę w zdrowy rozsądek adwokatów naszej izby i w to, że zagłosują na konkrety.

A jakie stawia sobie pan cele na następną kadencję?

Uważam, że potrzebna nam jest konsekwentna kontynuacja tych działań, które zapoczątkowaliśmy trzy lata temu, oczywiście cały czas poszerzana o nowe, dobre pomysły. Szczegóły programu są na mojej stronie internetowej www.pawelgieras.pl

Warszawa postawiła na młodych w adwokaturze. Kraków też powinien?

Tak jak powiedziałem na początku, największym sukcesem tej kadencji jest otwarcie się na ludzi młodych. Nie chodzi tu jednak o otwarcie konfrontacyjne, w opozycji do średniego i starszego pokolenia, ale otwarcie komplementarne. Adwokatura potrzebuje zaangażowanych adwokatów wszystkich pokoleń. Potrzeba nam synergii tych pokoleń.

Jak Pana zdaniem kształtować powinny się relacje między okręgowymi radami a NRA?

Musimy pamiętać, że to w izbach wykonuje się większość pracy samorządowej. NRA powinna wspierać i pomagać w tych działaniach na zasadach partnerskich. To wsparcie powinno dotyczyć również sfery finansowej, przy czym ja uważam, że korzystniejszym rozwiązaniem jest, aby więcej pieniędzy zostawało w izbach, bo one znają lepiej potrzeby środowiska. Z tych powodów domagamy się niższej składki na NRA i "Palestrę".

Od zeszłego roku adwokatów od radców nie różni, jeśli chodzi o kompetencje, praktycznie nic. Niektórzy uważają, że czas połączyć siły. A pan?

Zdecydowanie nie i to nie tylko kwestia tradycji, historii czy etosu. Ten sam zakres kompetencji to nie wszystko. Jest jeszcze niezależność i etyka. To nas rożni. A poza tym, czy po zmieszaniu wódki z koniakiem dałoby się to „coś” wypić?

Rozmawiała: Anna Krzyżanowska