Model outsourcingu, polegający na przekazaniu części zadań działów prawnych firm do wyspecjalizowanych centrów usług wspólnych, to niedaleka przyszłość - uważają autorzy raportu „Prawnicy przedsiębiorstw - dziś i jutro”.

- Co w duszach szefów działów prawnych gra? Mniej więcej to, co znalazło się w tym raporcie – żartował mec. Waldemar Koper, prezes Polskiego Stowarzyszenia Prawników Przedsiębiorstw podczas czwartkowej prezentacji wyników badania PwC Legal i PSPP, które przeprowadzono w maju 2016 roku na grupie ponad 160 dyrektorów działów prawnych przedsiębiorstw oraz prezesów zarządów. Pytano ich m.in. o to jak dzisiaj funkcjonują działy prawne i jakie są ich podstawowe zadania. Mieli też zdefiniować największe wyzwania i zakreślić perspektywy dalszego rozwoju rynku obsługi prawnej przedsiębiorstw.

Jakie wnioski płynął z ich odpowiedzi? – Podstawowa konkluzja jest taka: prawnicy przedsiębiorstw różnią się od reszty uczestników rynku usług prawnych – podkreśla mec. Koper. Dobrze to widać szczególnie na przykładzie szefów departamentów prawnych, którzy ze znawców przepisów przeobrazili się w doradców biznesowych dla zarządów i strategicznych działów większości firm. - Stali się prawnikami w szerszym wymiarze niż ten tradycyjnie pojmowany - uważa adwokat. Wskazuje jednocześnie, że taki trend można zaobserwować w firmach międzynarodowych, a także polskich. I to zarówno tych dużych jak i średnich.

Zwraca też uwagę, że pozycja dyrektora działu prawnego generalnie uległa wzmocnieniu w ostatnim czasie. Świadczy o tym przede wszystkim jego miejsce w strukturze organizacyjnej przedsiębiorstwa. Jak pokazały wyniki ankiet, nieco ponad połowa zarządzających działaniami prawnymi podlega prezesom, a niespełna 20 proc. członkom zarządów. A to tendencja rosnąca w stosunku do badania przeprowadzonego przez PSPP w 2014 roku.

Z kolei r.pr. Ewa Szurmińska- Jaworska, partner zarządzający kancelarią PwC Legal zwróciła uwagę na funkcjonujące aktualnie modele obsługi prawnej przedsiębiorstw. - Obecnie na rynku możemy wyróżnić trzy schematy. Do pierwszej grupy należą firmy polegające tylko na własnych zasobach i korzystające jedynie z wewnętrznych działów prawnych. Kolejną tworzą podmioty posiadające własny dział prawny współpracujący z kancelariami prawnymi. Ostatnią grupę stanowią przedsiębiorstwa powierzające w całości obsługę prawną kancelariom. Powoli rysuje się też czwarty model, w którym część działań prawnych zlecanych jest centrom usług wspólnych – wylicza radca prawny. Mec. Waldemar Koper zwraca z kolei uwagę, że ten ostatni schemat jest już widoczny w dużych organizacjach międzynarodowych, jednak jako bardziej powszechny model świadczenia pomocy prawnej jest jeszcze nieobecny. – To się zmieni w niedalekiej przyszłości – przekonuje mecenas. Dlaczego? – Istnieje obecnie duża presja na standaryzację i automatyzację części czynności prawnych. Wynika ona w przeważającej części z tego, że prawnicy zarzuceni obowiązkami mają coraz mniej czasu. Dlatego pomysł przekazywania niektórych zadań do tego typu podmiotów jest słuszny – uważa adwokat. Jak podkreśla chodzi głównie o proste sprawy, których w bieżącej działalności jest wiele.

Z raportu wynika, że najczęściej stosowany na polskim rynku jest model mieszany. Blisko 60 proc. działów prawnych regularnie współpracuje z kancelariami. A kolejne 36 proc. respondentów uzależnia taką współpracę od bieżących potrzeb biznesowych.

Z kolei najczęściej zlecanymi przez działy prawne firm zadaniami dla kancelarii są zadania związane z postępowaniami sądowymi (70 proc.), fuzjami i przejęciami (45 proc.), podatkami (40 proc.) i prawem pracy (34 proc.). To pewna różnica w porównaniu z badaniem PSPP z 2014 r., w którym na pierwszych miejscach tego zestawienia znalazły się procesy sądowe, obsługa w zakresie prawa handlowego i sprawy windykacyjne.

A co decyduje o wyborze kancelarii? Uczestnicy badania za największe atuty uznali specjalistyczną wiedzę i reputację. Cena jest natomiast brana pod uwagę w trzeciej kolejności, co świadczy o jej stosunkowo małym znaczeniu w porównaniu z innymi rodzajami kontraktowanych usług. Warto też podkreślić, że na ostatnim miejscu wśród kryteriów wyboru uplasowała się pozycja kancelarii w rankingach.

Dyrektorów działów prawnych i prezesów zarządów zapytano także, czy funkcjonujący w ich firmach model ulegnie w ich przekonaniu znaczącej przemianie w najbliższych trzech latach. Aż 68 proc. wskazało, że nie planuje zmian w tym zakresie.- Odpowiedzi te wskazują na pewną przyszłość kancelarii oraz potwierdzają dużą stabilność funkcjonowania działów prawnych w przedsiębiorstwie – podkreśla Ewa Szurmińska- Jaworska.

Wyzwania na przyszłość

Wyzwaniem dla prawników przedsiębiorstw pozostaje wykorzystanie nowych technologii w ich codziennej pracy. Co prawda 75 proc. respondentów uznało, że podnoszą one efektywność pracy, 49 proc. wskazało na lepszą mobilność, a 48 proc. na możliwość pozyskiwania wiedzy za ich pośrednictwem. Jednak zaledwie 29 proc. dostrzegło, że dają one szansę na obniżenie kosztów prowadzonej działalności, zaś jedynie 12 proc., że wspomagają budowanie wizerunku nowoczesnego prawnika przedsiębiorstw. - Respondenci wykazywali dużą ostrożność, jeżeli chodzi o podejście do nowych technologii. Wydaje się, że rewolucja w tym zakresie w odniesieniu do modelu obsługi prawnej jest jeszcze przed nami. Mam tutaj na myśli zwiększoną automatyzację pracy prawników, jej digitalizację, czy świadczenie pomocy prawnej za pomocą narzędzi informatycznych. To są wyzwania na przyszłość – podkreśla mec. Szurmińska- Jaworska

W związku z dynamicznie zmieniającym się otoczeniem biznesowym w przeprowadzonym badaniu zadano także pytanie o nowe kompetencje w pracy prawnika przedsiębiorstwa. 77 proc. ankietowanych uznało, że ich działalność wymaga obecnie szerszych i bardziej różnorodnych kompetencji. Jednak konieczność posiadania innego zestawu umiejętności silniej akcentowali prezesi zarządów niż dyrektorzy działów prawnych. - Prezesi firm wymagają od prawników przede wszystkim wzmocnienia kompetencji biznesowych. Chodzi tutaj głównie o komunikację, umiejętności miękkie, czy wiedzę z zakresu zarządzania, ekonomii czy finansów. Świetna znajomość przepisów już po prostu nie wystarcza – podkreśla mec. Koper.
I dodaje:- Wpływ na to ma wiele czynników - stopień umiędzynarodowienia przedsiębiorstwa, kultura organizacyjna w firmie, czy poziom konkurencji na rynku.

Badanie pokazuje również, że jak najszybciej powinno dojść do zmian w kształceniu prawników. -Obecnie obowiązujący model edukacji prawnej jest głęboko niewystarczający. Nie odpowiada po prostu na potrzeby praktyki- uważa mec. Waldemar Koper. -Postulat zmian w tym zakresie kierujemy zarówno do uczelni, jak i samorządów prawniczych – mówi.

PS