Do premii gwarancyjnej będzie uprawniał remont mieszkania lub domu jednorodzinnego. Na jej wypłatę może liczyć osoba, która wpłaci na fundusz remontowy kwotę za 12 miesięcy. Właściciel książeczki, który sam nie spełnia przesłanek wypłaty premii, może dokonać jej cesji.
Właściciele starych książeczek mieszkaniowych mają powody do zadowolenia. Łatwiej będzie odzyskać zgromadzone na nich pieniądze. Wczoraj rząd zdecydował, że rozszerzona zostanie lista czynności, które przy likwidacji książeczki uprawniają do wypłaty specjalnego dodatku, tzw. premii gwarancyjnej. Średnio to około 6 tys. zł. W przyszłym roku premię będzie można uzyskać przy spółdzielczych przekształceniach, remontach lokali i domów jednorodzinnych oraz w przypadku spłaty tzw. starych kredytów mieszkaniowych. Takie zmiany przewiduje przyjęty przez rząd projekt nowelizacji ustawy z 1995 roku o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych (Dz.U. z 2003 r. nr 119, poz. 1115 z późn. zm.).

Na remont mieszkania

Do wypłaty premii gwarancyjnej będzie uprawniał przede wszystkim remont lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego. W grę wchodzi remont polegający na wymianie okien, instalacji gazowej lub elektrycznej. Pieniądze z książeczki odzyskają też właściciele oraz osoby, które posiadają spółdzielcze prawa do lokalu lub domu jednorodzinnego.
Nowela przyjęta przez rząd przewiduje także, że na premię gwarancyjną będzie mogła liczyć również osoba, która wpłaci na fundusz remontowy wspólnoty mieszkaniowej lub spółdzielni mieszkaniowej kwotę za 12 miesięcy. Konieczne będzie jednak, aby kwota wydatków wspólnoty lub spółdzielni poniesionych na remont części wspólnych budynku przez ostatnie dwa lata w części odpowiadającej udziałowi właściciela była równa co najmniej dokonanej przez niego wpłacie.

Na przekształcenia

- Rozszerzenie możliwości uzyskiwania premii gwarancyjnej to krok w dobrym kierunku. Widać jednak, że rząd przy rozwiązaniu tego problemu postępuje bardzo ostrożnie i nie decyduje się na jednorazowe rozliczenie starych książeczek - mówi Andrzej Krzyżański, prezes Krajowego Związku Lokatorów i Spółdzielców.
Premię gwarancyjną będzie mógł uzyskać także spółdzielca, który przekształca swe spółdzielcze prawa do lokalu w odrębną własność. Teraz możliwości takiej nie ma przy przekształceniu własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu w odrębną własność. Po nowelizacji również w tym przypadku spółdzielcy będzie się należała premia.

Na spłatę starych kredytów

Rząd zamierza także pomóc spółdzielcom w spłacie kredytów mieszkaniowych tzw. starego portfela. Chodzi o kredyty zaciągnięte przed 31 maja 1992 r. Z powodu wysokiej inflacji wiele osób nie było w stanie ich spłacić. Spółdzielcom, którzy zostali obarczeni koniecznością spłaty wysokiego zadłużenia, przyszła z pomocą w 1995 roku ustawa o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych. Przewiduje ona, że bank umarza kredytobiorcy 70 proc. zadłużenia wobec budżetu państwa, gdy spółdzielca spłaca całe swoje zadłużenie wobec banku wraz z odsetkami oraz 30 proc. odsetek należnych budżetowi państwa. Ponadto, jeżeli ktoś przez 20 lat regularnie spłaca kredyt, to w przypadku, gdy po tym czasie pozostaną do spłaty odsetki, zostaną one w całości umorzone.
Nowelizacja przewiduje, że w razie całkowitej spłaty zadłużenia obciążającego lokal właściciela książeczki mieszkaniowej będzie można ubiegać się o premię gwarancyjną. Równocześnie o cztery lata, a więc do 2012 r. zostanie przedłużony okres spłaty tych kredytów na preferencyjnych warunkach przewidzianych w ustawie. Termin ten upływał z końcem 2008 r.
- To niewystarczające zmiany - ocenia Andrzej Krzyżański, prezes Krajowego Związku Lokatorów i Spółdzielców. Popiera on dalej idące rozwiązania proponowane w projekcie poselskim.
Przygotowany przez posłów projekt przewiduje skrócenie okresu regularnej spłaty zadłużenia, który warunkuje umorzenie zaległości z 20 do 10 lat.

Na wkład własny

Nowością będzie także możliwość przeznaczenia premii z książeczki na wkład własny przy zaciąganiu kredytu mieszkaniowego. To pozwoli wielu kredytobiorcom spełnić zaostrzone niedawno przez banki warunki udzielania kredytów mieszkaniowych.
- Dziś bez wkładu własnego trudno nawet myśleć o zaciągnięciu kredytu hipotecznego. Możliwość przeznaczenia premii z książeczki mieszkaniowej na wkład własny przy kredycie mieszkaniowym stanowi więc krok we właściwym kierunku. W tej sytuacji, gdy zaostrzono kryteria udzielania kredytów, to ważna pomoc dla kredytobiorców - ocenia Paweł Majtkowski, analityk Expandera.
- Trzeba pamiętać jednak, że w wielu wypadkach premie gwarancyjne nie wystarczą na cały wkład własny przy kredycie. Premia średnio to ok. 6 tys. zł, a tymczasem banki wymagają wkładu własnego w wysokości 20-30 proc. wartości nieruchomości. Jeśli więc ktoś chce kupić mieszkanie za 200 tys., to wymagany wkład własny to zwykle ok. 40 tys. Nawet wysoka premia w wysokości 20 tys. zł to wciąż tylko połowa wkładu wymaganego przez bank - dodaje Paweł Majtkowski.
Podkreśla jednak, że zawsze im większy wkład własny, tym niższa jest marża i oprocentowanie kredytu.
Nowelizacja przewiduje, że premia gwarancyjna na wkład własny będzie wypłacana za pośrednictwem banku udzielającego kredytu. Posiadacz książeczki będzie musiał w pierwszej kolejności uzyskać z PKO BP zaświadczenie o aktualnej wysokości premii gwarancyjnej i wysokości wkładu. Potem będzie musiał przedstawić umowę kredytu. PKO BP likwidując książeczkę przekaże premię na rachunek banku kredytującego.
Nowela wprowadza jednak także ograniczenia. Wniosek o wypłatę premii związanej z remontem lub spłatą zadłużenia będzie można złożyć tylko w określonym w ustawie roku zależnym od roku, w jakim założono książeczkę. Harmonogram zawiera nowela.

Cesja wkładu

Dla właściciela książeczki, który sam nie może spełnić przesłanek wypłaty premii gwarancyjnej, najlepszym wyjściem jest cesja książeczki na najbliższych członków rodziny, którzy właśnie kupili mieszkanie lub wybudowali dom. Krąg osób, między którymi możliwa jest cesja, określają regulaminy bankowe ustalające warunki prowadzenia książeczek mieszkaniowych. Zgodnie z nimi, wkład z książeczki może być przedmiotem cesji pomiędzy następującymi członkami rodziny:
• między małżonkami (również rozwiedzionymi),
• między rodzicami i dziećmi (również przysposabiającymi i przysposobionymi),
• między dziadkami i wnukami, rodzeństwem rodzonym i przyrodnim,
• między powinowatymi - macochą lub ojczymem i pasierbami.

Łączenie cesji

W sprzyjających warunkach jedna osoba może w drodze cesji mieć prawo do kilku książeczek wraz z odpowiednimi premiami. Przykładowo syn może otrzymać książeczki od matki oraz od swojego dziadka. Można również stworzyć cały ciąg cesji: stryj może przekazać książeczkę swojemu bratu, a ten może ją przekazać swej córce, która właśnie kupiła mieszkanie. Książeczki nie można jednak scedować ani na przyjaciół, ani na znajomych. Niezgodna z prawem jest także sprzedaż książeczki.
Jeśli właścicielem książeczki mieszkaniowej jest osoba małoletnia, cesja wkładu oszczędnościowej książeczki mieszkaniowej następuje po przedłożeniu prawomocnego postanowienia sądu rodzinnego i opiekuńczego, zezwalającego na dokonanie tej czynności.
Cesja wkładu następuje na podstawie pisemnego wniosku o przepisanie książeczki. Trzeba do niego dołączyć dokument zawierający oświadczenie dotychczasowego właściciela książeczki o cesji praw do wkładu oszczędnościowego wynikających z książeczki na wskazaną osobę oraz oświadczenie tej osoby o przyjęciu praw wynikających z książeczki.
90 dni od dokonania czynności uprawniającej do premii ma właściciel książeczki mieszkaniowej na złożenie wniosku o jej likwidację do PKO BP
Do premii gwarancyjnej będzie uprawniał remont mieszkania lub domu jednorodzinnego. Na jej wypłatę może liczyć osoba, która wpłaci na fundusz remontowy kwotę za 12 miesięcy. Właściciel książeczki, który sam nie spełnia przesłanek wypłaty premii, może dokonać jej cesji. / Inne