W mieście, w którym jeden rejent przypada statystycznie na 7,5 tys. mieszkańców, wyznaczenie nowej kancelarii leży w interesie obywateli i jest uzasadnione zapewnieniem im dostępu do usług notarialnych.
STAN FAKTYCZNY
Sprawa dotyczyła prawniczki, która we wrześniu 2014 r. zwróciła się do ministra sprawiedliwości o powołanie jej na stanowisko notariusza i wyznaczenie siedziby kancelarii notarialnej. Izba notarialna pozytywnie zaopiniowała wniosek, uznając, że przyszła rejent spełnia przesłanki formalne określone w ustawie – Prawo o notariacie (Dz.U. z 1991 r. nr 22, poz. 91 ze zm.). W styczniu 2015 r. prawniczka złożyła wniosek o zmianę miejsca siedziby kancelarii, wskazując nową lokalizację. Ten wniosek izba zaopiniowała już negatywnie, tłumacząc, że na tym terenie jest wystarczająca liczba notariuszy. Przytoczyła dane: 61 rejentów w 48 kancelariach, co przy liczbie mieszkańców wynoszącej ok. 461 tys. daje ok. 7 tys. osób na jednego notariusza.
Mimo to minister sprawiedliwości powołał wnioskodawczynię na stanowisko. Odnosząc się do argumentów izby, wyjaśnił, że wyznaczenie nowej kancelarii w spornym miejscu było uzasadnione dostępem do usług notarialnych. Przytoczył ponadto inne dane wskazujące, że w danym mieście działalność prowadzi ponad 70 tys. podmiotów gospodarczych, w tym ponad 10 tys. spółek handlowych, a to stwarza duże zapotrzebowanie na usługi notarialne. Minister odwołał się także do zagwarantowanej w konstytucji wolności wyboru wykonywania zawodu oraz miejsca pracy, która może być ograniczona wyłącznie w drodze ustawy.
Izba wniosła o ponowne rozpatrzenie sprawy, ale minister utrzymał w mocy swoją pierwotną decyzję. Podkreślił, że kandydaci na notariuszy, składając wniosek o powołanie na stanowisko i wyznaczenie siedziby kancelarii, dokonują wyboru drogi życiowej i tylko w ich gestii pozostaje decyzja co do konkretnego umiejscowienia siedziby kancelarii. Po raz kolejny przypomniał też, że wszelkie ograniczenia wolności wykonywania zawodu i wyboru miejsca pracy muszą spełniać wymogi określone w art. 31 ust. 3 konstytucji, który wyznacza ogólne granice ingerencji organów władzy publicznej w sferę praw konstytucyjnych. Ograniczenia te są dopuszczalne tylko wtedy, gdy są niezbędne dla zapewniania bezpieczeństwa i porządku publicznego, ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej lub wolności i praw innych osób. Wyjątki od tej zasady nie mogą być interpretowane w sposób rozszerzający.
Izba notarialna zaskarżyła tę decyzję do sądu administracyjnego.
UZASADNIENIE
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (wyrok z 3 marca 2016 r., sygn. akt VI SA/Wa 2330/15) oddalił skargę. Przypomniał, że minister nie jest związany treścią opinii izby, a jego decyzje o powołaniu na stanowisko notariusza oraz wyznaczeniu siedziby kancelarii notarialnej mają charakter uznaniowy (tak też wyrok NSA z września 2001 r., sygn. akt II SA 1488/00). Sąd podkreślił, że to na MS ciąży obowiązek prawidłowego rozmieszczenia kancelarii, zgodnie z podstawowym celem, jakim jest zapewnienie łatwego i nieprzerwanego dostępu do usług notarialnych kształtujących bezpieczeństwo obrotu prawnego.
WSA wskazał też, że wbrew stanowisku izby informacje o jednym notariuszu przypadającym na ponad 7 tys. mieszkańców dowodzą, iż utworzenie kolejnej kancelarii na danym terenie było uzasadnione, co dodatkowo potwierdziła dokonana przez ministra analiza danych statystycznych dotyczących podmiotów gospodarczych. W konsekwencji sąd uznał wszystkie zarzuty skargi za bezzasadne, koncentrowały się bowiem na wykazaniu, że popyt na usługi notarialne w danym mieście został zaspokojony. To natomiast odczytywać można jako dążenie do ochrony istniejących już kancelarii przed konkurencją. WSA podkreślił, że ocena rentowności kancelarii notarialnych i zaspokojenia popytu na usługi rejentów na danym terenie nie jest przesłanką ustawową, która powinna decydować o pozytywnym rozstrzygnięciu wniosku kandydata na notariusza.
KOMENTARZ
  • Barbara Nintza, rzecznik prasowy Krajowej Rady Notarialnej
Zgodnie z art. 10 ustawy – Prawo o notariacie „notariusza powołuje i wyznacza siedzibę jego kancelarii minister sprawiedliwości: na wniosek osoby zainteresowanej i po zasięgnięciu opinii rady właściwej izby notarialnej”. Decyzje ministra sprawiedliwości w tej kwestii mają charakter uznaniowy, co zresztą jednoznacznie przesądziła tzw. ustawa deregulacyjna w zmienionym brzmieniu art. 10 par. 3 prawa o notariacie. Zarówno dobór kandydatów do zawodu, jak i wyznaczenie siedziby ich kancelarii należą do kompetencji ministra, zaś decyzja podejmowana jest w ramach postępowania administracyjnego, po zgromadzeniu i wszechstronnym rozważeniu całokształtu materiału dowodowego. Opiniowanie wniosków przez rady izb notarialnych ma zgoła odmienny cel – służy uzupełnieniu wiedzy ministra na temat osób ubiegających się o nominację, ponadto samorząd ma możliwość przedstawienia swojego stanowiska w zakresie celowości powołania kolejnych osób do zawodu, jak i wyznaczenia siedziby kancelarii. Radzie izby notarialnej przysługuje status strony w postępowaniu administracyjnym w sprawach w przedmiocie powołania lub odwołania notariusza, i z tego uprawnienia rada, składając do WSA skargę, skorzystała. W przedmiotowej sprawie orzeczenie WSA jest nieprawomocne i radzie przysługuje jeszcze środek odwoławczy w postaci skargi kasacyjnej do NSA.