"Postępowanie pana Kamila Zaradkiewicza ocenione zostało jako nieprofesjonalne i naruszające standardy służby publicznej" - poinformował Trybunał Konstytucyjny. Chodzi o dyrektora zespołu orzecznictwa i studiów biura TK.

To reakcja na wywiad, którego udzielił dyrektor Zaradkiewicz "Rzeczpospolitej". W rozmowie z gazetą stwierdził, że "nie każdy akt, który jest wydany przez sędziego, a może to dotyczyć także sędziów TK, może być obiektywnie potraktowany jako orzeczenie."

Dodał także, że nie ma dziś rozwiązań prawnych, które pozwoliłyby stwierdzić, że orzeczenie TK jest pozbawione wad.

Zaradkiewicz mówił też, że konstytucja rzeczywiście mówi o "ostateczności" orzeczeń trybunału, jednak nie precyzuje, co to oznacza. A to jego zdaniem pozwala stwierdzić, że każde orzeczenie - także autorstwa TK - podlega weryfikacji.

Trybunał zareagował na te słowa w komunikacie opublikowanym na swojej stronie. "Postępowanie Pana Kamila Zaradkiewicza, jako pracownika Biura TK i urzędnika państwowego, ocenione zostało jako nieprofesjonalne i naruszające standardy służby publicznej, a w rezultacie oznaczające utratę zaufania do Niego jako dyrektora Zespołu."

Szef Biura TK zaproponował Zaradkiewiczowi "dobrowolne rozważenie rezygnacji ze stanowiska, ale nie z pracy w Biurze TK." Ten miał jednak odmówić rezygnacji ze stanowiska 26 kwietnia, a od 28 kwietnia przebywa na zwolnieniu lekarskim.

TK podkreśla, że sytuacja Zaradkiewicza nie jest związana z "charakterem i zakresem prezentacji jego poglądów, także w wymiarze naukowym, lecz wynika wyłącznie z jego postawy i zachowania jako urzędnika państwowego, zatrudnionego w Biurze TK."

PS/źródło: TK