- Wymóg pisemności decyzji o przydzieleniu sprawy innemu referentowi nie wystarczy. Decyzja ta powinna posiadać również uzasadnienie - mówi Jacek Skała.
Minister sprawiedliwości przedstawił projekt regulaminu wewnętrznego prokuratury. Czy spełnia on oczekiwania środowiska prokuratorskiego?
Uwzględnia sporą część postulatów przedstawionych przez związek. Ale różnimy się z projektodawcą w podejściu do unormowania sfery objętej kodeksem postępowania karnego. W naszej opinii powinna być ona ograniczona do minimum, bo prokuratorzy znają kodeks i nie muszą dysponować dodatkowym „poradnikiem”. Projektodawcy postanowili jednak utrzymać taką konstrukcję regulaminu, który zawiera regulacje dookreślające k.p.k.
Związek postulował też inne ukształtowanie właściwości poszczególnych szczebli prokuratur.
W projekcie określono właściwość rzeczową prokuratur regionalnych. Do istoty ich funkcjonowania, abstrahując od wyodrębnienia pionu PZ (czyli przestępczości zorganizowanej – red.), mają teraz należeć prowadzenie postępowań o najpoważniejsze przestępstwa przeciwko obrotowi gospodarczemu i sprawy finansowo-skarbowe kwalifikowane przesłanką mienia wielkiej wartości. Właściwość rzeczową określono również w przypadku prokuratur okręgowych. Mają one prowadzić postępowania dotyczące przestępstw pozostałych finansowo-skarbowych i poważnych przestępstw o charakterze kryminalnym. Jest to rozwiązanie inne niż proponowane przez związek powiązanie właściwości miejscowej prokuratury okręgowej i sądu okręgowego. Jak przyjmie się w praktyce i czy poskutkuje przeniesieniem istotnej części spraw z prokuratur rejonowych, tego dziś nie da się jednoznacznie stwierdzić.
Nowa ustawa – Prawo o prokuraturze wprowadziła możliwość wydawania przez przełożonych poleceń co do treści czynności procesowych. To istotna ingerencja w sferę niezależności podwładnych. Regulamin precyzuje zasady wpływu szefów na referentów i ich śledztwa?
Zgodnie z postulatem związku do regulaminu wprowadzono wymóg uzasadniania przez przełożonego na piśmie decyzji o odmowie uwzględnienia żądania prokuratora zmiany polecenia co do czynności procesowej lub wyłączenia go od wykonania czynności albo od udziału w sprawie. Wymóg taki obejmuje nie tylko rozstrzygającego ostatecznie prokuratora bezpośrednio przełożonego nad prokuratorem, który wydał polecenie, ale także samego wydającego polecenie. Istotną normą dookreślającą sferę niezależności jest zasada, że przełożony nieuwzględniający wniosku o zmianę polecenia lub wyłączenie przejmuje odpowiedzialność za wykonaną czynność.
Zgodnie z par. 70 ust. 1 projektu regulaminu prokurator bezpośrednio przełożony może zarządzić na czas określony, nie dłuższy niż 6 miesięcy, objęcie aprobatą wszystkich lub niektórych pism procesowych oraz wniosków składanych przed sądem, sporządzonych przez podległego mu prokuratora. W razie potrzeby okres objęcia aprobatą może zostać przedłużony na dalszy czas określony, nie dłuższy niż 12 miesięcy. Czy to znaczy, że przełożony będzie aprobować zawieszenie postępowania, postanowienia kończące postępowanie przygotowawcze, akty oskarżenia, wnioski o skazanie oraz środki odwoławcze? Tak jak w przypadku asesora? To jest zgodne z zasadą niezależności prokuratora?
To rozwiązanie jest niezgodne z ustawą, która aprobatę przewiduje tylko dla asesorów. Pozostaje też w kolizji z zasadą niezależności ujętą w art. 7 prawa o prokuraturze. Taki zapis znajdował się w starym regulaminie przed 2009 r. Był on przez nas krytykowany z tych właśnie powodów i dlatego skreślono go z rozporządzenia. Pamiętam, że właśnie w tamtym okresie pojawił się dodatkowo pomysł bezterminowej aprobaty prokuratorów, który zarówno związek, jak i jedno ze stowarzyszeń prokuratorskich mocno oprotestowały. Na tyle skutecznie, że zrezygnowano w ogóle z możliwości aprobowania prokuratora.
W projekcie unormowano też zasady dotyczące przenoszenia spraw do innych prokuratur czy zmiany prowadzącego śledztwo. Dotychczas to właśnie tymi drogami wpływano na bieg śledztw. Regulamin rozwiązuje ten problem?
Zmiany są niewystarczające. Co prawda wprowadza się wymóg pisemności decyzji o przydzieleniu sprawy innemu referentowi, niemniej w naszej ocenie decyzja taka powinna zawierać również uzasadnienie. Nawiązuje tu do kazusu byłego ministra sprawiedliwości i sprawy o nielegalne posiadanie broni. Prokurator w sposób arbitralny został pozbawiony tej sprawy, a uzasadnieniem dla tej decyzji przekazanym mediom było jego rzekome przemęczenie. Będziemy postulować dookreślenie tych zasad na dalszym etapie prac nad projektem.
Autorzy regulaminu odnieśli się też do kwestii sprawiedliwego podziału obowiązków związanych z pełnieniem dyżurów zdarzeniowych. Problem można uznać za rozwiązany?
Zwyczajowo dyżury pełnili wyłącznie prokuratorzy prokuratur rejonowych. To ma ulec zmianie. Dyżury mają pełnić wszyscy – także szefowie jednostek. Pozwoli to na przestrzeganie norm prawa pracy w zakresie, w jakim zwalniają one z pełnienia dyżurów w porze nocnej prokuratorów wychowujących dzieci do lat 8. Regulamin wyraźnie kładzie nacisk na uprawnienia takich osób i jest to realizacja postulatów zgłaszanych podczas wieloletniej walki w tej sferze.
Wygląda na to, że uwzględniono również postulat udziału w postępowaniu odwoławczym prokuratora, który prowadził sprawę.
To rozwiązanie prowadzi do wyeliminowania sytuacji, w których kolejny prokurator musiał zapoznawać się z tym, co inny prokurator już zna. Było to konieczne, aby wystąpić przed sądem drugiej instancji i bronić stanowiska tego pierwszego prokuratora wypowiedzianego w środku zaskarżenia. Oznacza to również ograniczenia zakresu obowiązków ewentualnych wydziałów postępowania sądowego w prokuraturach okręgowych i regionalnych.