Projekt zmian w procedurze karnej narusza konstytucję – uważa Helsińska Fundacja Praw Człowieka i składa w tej sprawie pismo do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. Chodzi o nowe art. 168a i 168b k.p.k., które zostały zgłoszone w ramach poprawek na sejmowej podkomisji i komisji.
Nowy art. 168a k.p.k. stanowi, że sądy nie będą miały możliwości uznania za niedopuszczalny dowodu uzyskanego z naruszeniem przepisów lub za pomocą czynu zabronionego. Wyjątek będą stanowić dowody uzyskane przez funkcjonariuszy w wyniku zabójstwa, umyślnego spowodowania uszczerbku na zdrowiu lub pozbawienia wolności.
– To poważnie ogranicza swobodną ocenę dowodów przez sąd – wskazuje dr Piotr Kładoczny, sekretarz zarządu HFPC, dodając, że za niedopuszczalne powinny być uznane np. dowody uzyskane w wyniku przekroczenia granic prowokacji.
Poprawka przyjęta przez podkomisję zakłada także dodanie nowego art. 168b k.p.k., który z kolei znosi zgodę następczą sądu na poszerzenie zakresu kontroli operacyjnej. Umożliwi to prokuratorowi podjęcie decyzji w sprawie wykorzystania uzyskanego podczas kontroli operacyjnej dowodu, który dotyczy jednak innego przestępstwa niż to, które uzasadniało zarządzenie np. podsłuchu czy przesłuchania. Prokurator będzie mógł wykorzystać taki dowód również, jeśli dotyczy innej osoby niż ta, która została objęta kontrolą operacyjną.
Barbara Grabowska-Moroz, prawniczka HFPC, uważa, że otwiera to drogę do nadużyć.
– W obecnym stanie prawnym taką decyzję podejmuje niezawisły sąd. Zastosowanie zgody następczej jest możliwe jedynie w przypadku przestępstw katalogowych (zabójstwo, ciężkie uszkodzenie ciała itp. – red.), czyli tych, które umożliwiają prowadzenie kontroli operacyjnej, nie zaś jakichkolwiek przestępstw ściganych z urzędu – dodaje Barbara Grabowska-Moroz.
W efekcie zmian pojawi się więc możliwość wykorzystania dowodu pochodzącego z kontroli operacyjnej co do przestępstwa, przy którym prowadzenie takiej kontroli nie jest dopuszczalne. To – według fundacji – drastycznie obniża rzetelność postępowania karnego (art. 6 europejskiej konwencji praw człowieka) i przeczy zasadzie lojalności państwa wobec obywateli (art. 2 konstytucji). Analogiczne zastrzeżenia do obu przepisów zgłaszali też przedstawiciele rzecznika praw obywatelskich.
– Nie ma obawy, że przepisy naruszają prawa obywatelskie – odpowiadał na zarzuty dr Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości. Tłumaczył, że każdy funkcjonariusz, który naruszy prawo, poniesie odpowiedzialność karną. Ale nie będzie to oznaczało automatycznej dyskwalifikacji dowodu, który uzyskał.
Sprawozdanie podkomisji zaakceptowała w czwartek komisja nadzwyczajna ds. zmian w kodyfikacjach. Zostanie ono rozpatrzone na najbliższym posiedzeniu Sejmu. W sumie przyjęto ponad 30 poprawek, w tym np. poszerzenie zakresu losowania sędziów w procesach karnych. Nieprawidłowe powołanie składu sądu stanie się bezwzględną przyczyną odwoławczą. Zmiany mają doprowadzić także do tego, że karalne będzie przedstawienie przez biegłych, rzeczoznawców i tłumaczy opinii sporządzonych w sposób niezgodny ze standardem należytej staranności. ©?