Rzeszów, Wrocław, Nowa Ruda to kolejne miejscowości, w których mogą zostać wprowadzone obostrzenia lub zakazy dotyczące palenia w piecach szkodliwymi materiałami
Do tej pory uchwała antysmogowa, która zakazuje ogrzewania domów węglem i drewnem, została podjęta tylko w przypadku jednego miasta – Krakowa. Możliwość ich uchwalania wprowadziła nowelizacja z 10 września 2015 r. – Prawo ochrony środowiska (Dz.U. poz. 1593), która weszła w życie 12 listopada 2015 r.
– Nie rozwiążemy problemu zanieczyszczonego powietrza w Krakowie, wprowadzając zakaz palenia węglem i drewnem tylko w przypadku jednej miejscowości. Powietrze ma to do siebie, że się przesuwa, zatem potrzebne są podobne zakazy w przypadku innych gmin – uważa Marta Przybyło z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego.
– Wicemarszałek Wojciech Kozak przy każdej okazji zachęca gminy, aby u nich również wprowadzić uchwały antysmogowe. Na razie jednak nie wpłynęły do nas wnioski w tej sprawie – dodaje.
Normy niebezpiecznych dla zdrowia pyłów w powietrzu są przekraczane w Małopolsce m.in. w Zakopanem, Nowym Sączu, Oświęcimiu czy nawet w uzdrowiskowej Rabce.
Odgórne ograniczenia
– To sejmik województwa podejmuje uchwałę antysmogową, a nie konkretna miejscowość. Dlatego teoretycznie jest możliwe, aby województwo samo wyznaczyło regiony, gdzie powinien obowiązywać zakaz np. palenia węglem i drewnem – wskazuje Małgorzata Smolak, prawnik z Fundacji ClientEarth.
Ustawa zobowiązuje jedynie do zasięgnięcia opinii wójta, burmistrza czy prezydenta miasta. Ich stanowisko nie jest jednak wiążące. – W praktyce wprowadzenie ograniczenia w stosowaniu szkodliwych paliw do ogrzewania domów bez zgody gminy, na terenie której miałby taki zakaz obowiązywać, mijałoby się z celem – uważa Smolak.
Dlatego np. Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego na razie sonduje, które miejscowości chciałyby, aby na ich obszarze wprowadzić takie ograniczenia. – Skierowaliśmy do gmin ankiety w tej sprawie. Na ich podstawie pierwsze wnioski będziemy wyciągać w połowie marca. Raczej skłaniamy się ku temu, aby wprowadzić ograniczenie w paleniu w piecach szkodliwymi mułami – mówi Witold Trólka z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego.
Z kolei w przypadku województwa dolnośląskiego nad propozycją podjęcia uchwały antysmogowej zastanawia się Nowa Ruda. Zakaz palenia węglem może zostać wprowadzony też w przypadku Wrocławia czy Legnicy. – Mamy problem i zastanawiamy się, jak go rozwiązać. Nowa Ruda jest w czołówce polskich miast, w których jest najbardziej zanieczyszczone powietrze. Dlatego bierzemy pod uwagę, aby takie ograniczenie dotyczące stosowania niektórych paliw obowiązywało również w przypadku naszego miasta – mówi Krzysztof Czajka z Urzędu Miejskiego w Nowej Rudzie.
Rozważane jest także podjęcie uchwał antysmogowych w przypadku całego województwa podkarpackiego.
– W tym roku planowana jest aktualizacja programów ochrony powietrza dla strefy miasto Rzeszów oraz dla strefy podkarpackiej, obejmującej swym zasięgiem obszar województwa bez Rzeszowa. W trakcie przeprowadzania tej procedury zamierzamy wprowadzić ograniczenia co do jakości stosowanych na obszarach paliw. Mamy również zamiar określić parametry dopuszczonych do stosowania paliw oraz wprowadzić wymagania co do jakości eksploatowanych na terenie obszarów urządzeń grzewczych – mówi Daniel Kozik z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego. Dodaje jednak, że najpierw zostaną przeprowadzone konsultacje z lokalnymi samorządami.
Potrzebne wsparcie
– Nie wystarczy samo podjęcie uchwały. Trzeba jeszcze zapewnić mieszkańcom środki np. na wymianę pieców. Takie dopłaty powinny zostać przewidziane dla najbiedniejszych osób – zauważa Małgorzata Smolak. – Samorządy nie muszą na ten cel przeznaczać środków z własnych budżetów, można ich poszukać m.in. w funduszach unijnych – wskazuje.
Miasta, które chciałyby, aby zakazy palenia węglem czy drewnem obowiązywały na ich terenie, właśnie nad tym pracują. – Chcemy zorganizować dla mieszkańców środki, które mogliby uzyskać w ramach programu poprawy jakości powietrza KAWKA. Trwa ustalanie szczegółów – mówi Krzysztof Czajka. ©?
Przyczyny przekroczeń dopuszczalnego poziomu pyłów w powietrzu / Dziennik Gazeta Prawna