Znowelizowane przepisy, które wchodzą w życie w niedzielę, regulują zasady inwigilacji prowadzonej przez służby i przewidują, że kontrola operacyjna - po uprzedniej zgodzie sądu - ma polegać m.in. na podsłuchu, podglądzie osób w środkach transportu lub miejscach innych niż publiczne, kontroli korespondencji, w tym elektronicznej.



Aplikant radcowski, ekspert Klubu Jagiellońskiego Mateusz Mroczek zwraca uwagę, że służby na podstawie znowelizowanych przepisów będą miały dostęp do danych telekomunikacyjnych i informatycznych bez zgody sądu. "To są wszystkie tzw. metadane, które nie są treścią wiadomości czy też komunikatów wysyłanych pomiędzy ludźmi, czyli takie dane jak na przykład bilingi: gdzie, kiedy, z kim się kontaktowaliśmy; gdzie w danym miejscu przebywaliśmy w danym okresie" - wylicza. Jak dodaje, powstaną tzw. stałe łącza pomiędzy służbami a operatorami telekomunikacyjnymi. "I służby będą miały praktycznie bezpośredni dostęp do takich danych" - wskazuje.

Mroczek zwraca uwagę na to, że obywatel prawdopodobnie nigdy nie dowie się o tym, że był w dany sposób kontrolowany przez służby. "Służby będą zobligowane do przedstawiania co pół roku raportów zbiorczych z tej kontroli prowadzonej właśnie poprzez pobieranie danych teleinformatycznych, ale te raporty będą zbiorcze, nie będą zawierały informacji szczegółowych" - tłumaczy.

Mroczek wskazuje, że przepisy pozwalające służbom na zbieranie danych wrażliwych powinny zostać zmienione. "Trzymajmy kciuki za wiele organizacji pozarządowych, żeby wywierały nacisk na rząd, żeby jednak podjęto prace nad nową ustawą, żeby ta prowizorka, która jest teraz, utrzymała się jak najkrócej" - dodaje.

Wchodząca w życie nowelizacja dotyczy kilkunastu ustaw regulujących działania: policji, Straży Granicznej, Żandarmerii Wojskowej, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu, a także Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Służby Celnej i kontroli skarbowej.

Nowelizacja była konieczna po wyroku TK, który zakwestionował część zasad prowadzenia kontroli operacyjnej i pobierania przez służby specjalne danych telekomunikacyjnych, internetowych i pocztowych.

Nowelę kwestionowały: cała opozycja, RPO Adam Bodnar (zapowiedział zaskarżenie jej do TK), GIODO, Krajowa Rada Sądownictwa, Rada ds. Cyfryzacji, Naczelna Rada Adwokacka, Krajowa Rada Radców Prawnych oraz organizacje pozarządowe.

Z przedstawicielami krytyków noweli spotkał się w piątek prezydent Andrzej Duda. Szefowa jego kancelarii Małgorzata Sadurska powiedziała w sobotę, że prezydent złożył deklarację, iż w Kancelarii Prezydenta rozpocznie się dyskusja o tym, żeby stworzyć ustawę, która ureguluje pracę służb. Jak mówiła, jeśli będzie dobra wola i dialog pomiędzy organizacjami, które mają wątpliwości a rządem czy parlamentem, będzie można uchwalić kolejną nowelizację "naprawiającą, czyszczącą".