PiS-owski projekt ustawy o prokuraturze ma na celu zwiększenie wpływu prokuratora generalnego na sposób prowadzenia postępowań przez śledczych. Tym ostatnim nie zapewnia natomiast narzędzi chroniących przez naruszaniem ich niezależności. Taki wniosek płynie z opinii Fundacji Helsińskiej.

Zdaniem fundacji w sytuacji, gdy szef prokuratury jest aktywnym politykiem, dużego znaczenia nabiera potrzeba zabezpieczenia prokuratorów przed naciskami z zewnątrz. "W tym świetle szczególnie niezrozumiała jest propozycja umożliwienia prokuratorowi generalnemu korzystania z pomocy doradców społecznych, co do których ustawa nie zawiera żadnych minimalnych wymagań w zakresie kwalifikacji czy unikania konfliktu interesów" - czytamy w opinii. Projekt rozszerza także możliwość zmiany bądź uchylenia decyzji prokuratora podległego. Obecnie uprawniony jest do tego bezpośredni przełożony, natomiast zgodnie z propozycjami PiS - prokurator przełożony.

Prawnicy fundacji zwracają uwagę, że projekt PiS nie przewiduje kadencyjności prokuratora regionalnego, okręgowego i rejonowego, co może ułatwiać wywieranie nacisków na podwładnych. Biorąc pod uwagę plany likwidacji konkursów na pozostałe stanowiska prokuratorskie, system awansów w prokuraturze stanie się o wiele mniej transparentny i podatny na nadużycia.

HFPC podkreśla w swojej opinii, że projekt ustawy dąży do całkowitego odwrócenia zmian wprowadzonych w 2009 r. W jej ocenie rozwiązanie, zgodnie z którymi minister sprawiedliwości, będący członkiem partii politycznej, jest też przełożonym prokuratorów, jest "dalece dyskusyjne" (zwłaszcza z punktu widzenia zabezpieczenia prowadzonych postępowań karnych).

Fundacje zwraca też uwagę, że prokurator generalny będzie musiał spełniać niższe warunki niż prokurator rejonowy czy asesor prokuratorski. Co więcej jej zdaniem proces powoływania PG będzie bardzo nietransparentny i całkowicie pozostawiony władzom partii politycznych.

"Dodatkowym mankamentem opiniowanego projektu jest fakt, że system odpowiedzialności PG opiera się jedynie o odpowiedzialność polityczną, tj. skuteczne przegłosowanie wotum nieufności wobec Ministra Sprawiedliwości. Tymczasem transparentnemu procesowi wyboru PG powinno towarzyszyć zapewnienie "rozliczalności" za działania prokuratory, do czego mógłby służyć np. obowiązek złożenia publicznego raportu do parlamentu" - czytamy w opinii.