Rzecznik Praw Obywatelskich wniósł kasację do Sądu Najwyższego ws. uchybień, jakich dopuścił się sąd niższej instancji. Sprawa dotyczy przesłania zawiadomienia o terminie rozprawy na nieaktualny adres. SN rozpatrzył wniosek rzecznika orzekając o „naruszeniu prawa do sądu i rzetelnego procesu”.

Podczas rozprawy przed sądem II instancji, powód nie miał możliwości obrony swoich praw. Było to wynikiem nieprawidłowego- w ocenie RPO- doręczenia zawiadomienia o rozprawie. Sąd przesłał pismo informujące o terminie na nieaktualny adres pełnomocnika powoda. Ten, w prawidłowy sposób zawiadamiał jednak sąd o zmianie adresu do korespondencji.

W tym samym czasie, prokurator wnioskował o skazanie powoda. RPO informuje, że posiedzenie w sprawie przyjęcia trybu orzekania odbyło się pod nieobecność oskarżonego. Stało się tak, gdyż sąd ma obowiązek powiadomić o terminie rozprawy apelacyjnej tylko pełnomocników stron. Co więcej, sąd nie miał dowodu na to, że doręczenie zostało przesłane skutecznie. Po ponad dwóch tygodniach od ogłoszenia wyroku, zawiadomienie zostało zwrócone do sądu jako nieodebrane. Zdaniem RPO, w tym przypadku sąd II instancji nie dokonał wszechstronnej kontroli odwoławczej, przez co doszło do utrzymania w mocy rażąco niesprawiedliwego wyroku sądu I instancji, który został wydany z naruszeniem prawa oskarżonego do obrony.

Sąd Najwyższy uwzględnił kasację RPO. W uzasadnieniu powołał się m.in. na art. 45 Konstytucji RP, który dotyczy prawa do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki.

„Trafnie zarzuca więc Rzecznik Praw Obywatelskich, że powód został pozbawiony możliwości działania na etapie postępowania przed Sądem drugiej instancji, a w konsekwencji zostało naruszone jego prawo do sądu i rzetelnego procesu" - czytamy w treści orzeczenia.

Podstawa prawna:
Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 2015 roku sygn.akt II CSK 617/14
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r.