Prokuratorzy ze stowarzyszenia Ad Vocem pozytywnie oceniają projekty zmiany modelu prokuratury przedstawione przez PiS. Jak czytamy w ich stanowisku, dokonana w nich „właściwa diagnoza kryzysu prokuratury” może doprowadzić do jej uzdrowienia.
Trafna jest zdaniem stowarzyszenia choćby rezygnacja z kadencyjności szefów jednostek poszczególnych szczebli. Pozytywnie oskarżyciele oceniają także rezygnację z ocen okresowych i konkursów na wyższe stanowiska prokuratorskie. „System okresowych ocen prokuratorów funkcjonował już w latach 80. i wcześniejszych ubiegłego wieku, a więc w okresie dyktatury komunistycznej. W opinii niektórych prokuratorów opracowany wówczas model stanowił sprawne narzędzie dyskredytowania niepokornych, wybijających się na ponadprzeciętność prokuratorów. Odejście od tych uregulowań jest więc jak najbardziej pożądane” – wskazuje stowarzyszenie.
Pozytywnie ocenia także powrót do pomysłu sprzed 2009 r., aby na szczeblu centralnym – czyli na poziomie Prokuratury Krajowej (PK)oraz w jej wydziałach zamiejscowych – funkcjonowały wydziały ds. przestępczości zorganizowanej. Prokuratorzy nie oponują także wobec utworzenia w PK komórki zajmującej się poważnymi przestępstwami popełnianymi przez sędziów i prokuratorów. Według nich to rozwiązanie pożądane, gdyż „z dotychczasowej praktyki wynika, że prokuratorzy zajmujący się tego rodzaju przestępczością często są poddawani ostracyzmowi środowiskowemu, któremu są skłonni ulegać”. A „oderwanie takiej struktury od zależności regionalnych i środowiskowych wzmocni niezależność tak podejmowanych czynności w tego typu śledztwach, jak i decyzji końcowych”.
Stowarzyszenie krytykuje obowiązujące dziś rozwiązania dotyczące niezależności prokuratorów. Mimo zmiany regulacji w 2010 r. nie zniknęły zarzuty o politycznym wpływie władzy wykonawczej na prokuraturę. Swojej roli nie spełnił też zakaz ingerencji w treść czynności procesowych. Przełożony może polecić podwładnemu przygotowanie innej decyzji według swoich wytycznych, którą następnie sam podpisze. Na tej zasadzie uchylono np. decyzję o przedstawieniu zarzutów byłemu wiceministrowi finansów Andrzejowi Parafianowiczowi. To rozwiązanie nijak ma się do niezależności, a zmuszanie prokuratorów do opracowywania projektów niechcianych przez nich decyzji sprowadza ich do roli aplikanta. Według projektu przełożony będzie mógł zmienić lub uchylić decyzję podwładnego. Polecenie wyda na piśmie, a na żądanie prokuratora będzie je musiał uzasadnić. Podwładny, który się nie zgadza z poleceniem, będzie mógł domagać się od przełożonego jego zmiany lub wyłączenia siebie od udziału w sprawie. To rozwiązanie według stowarzyszenia jest lepsze niż obecne.
Ad Vocem pozytywnie ocenia także rezygnację z istnienia Krajowej Rady Prokuratury w obecnym kształcie, likwidację prokuratury wojskowej i włączenie jej do struktur prokuratury powszechnej.