Do tej pory służby korzystające z danych telekomunikacyjnych musiały płacić za dostęp do nich. Takie rozwiązanie było korzystne dla przedsiębiorców, którzy z mocy prawa zostali zaangażowani w działania służb.
Jednak w przyjętej przez Sejm nowelizacji ustawy o policji (piszemy o niej szerzej na stronie B8) wynika, że przedsiębiorca telekomunikacyjny, operator pocztowy lub usługodawca świadczący usługi drogą elektroniczną udostępniać będą policji te dane nieodpłatnie.
To znaczy, że oprócz operatorów publicznej sieci telekomunikacyjnej oraz dostawców publicznie dostępnych usług telekomunikacyjnych, do przekazywania danych zobowiązani zostali także usługodawcy świadczący usługi społeczeństwa informacyjnego: e-sklepy, wyszukiwarki internetowe, sieci społecznościowe. Tymczasem, jak wskazuje Konfederacja Lewiatan, znaczna część tych podmiotów to mikro lub mali przedsiębiorcy, którzy nie mają pracowników zatrudnionych do obsługi takich zapytań policji czy innych służb.
Zdaniem Lewiatana odpłatność za udostępnianie policji danych była korzystna nie tylko dla prywatnych przedsiębiorców, lecz także dla obywateli, działa bowiem jako swego rodzaju hamulec przed gromadzeniem danych na zapas. Ma to istotne znaczenie zwłaszcza w kontekście wątpliwości co do skuteczności kontroli sądowej nad pozyskiwaniem danych, przewidzianej w ustawie.
Etap legislacyjny
Ustawa skierowana do Senatu